Koronawirus sprawił, że zamiast meczu „na szczycie” ITA TOOLS Stal Mielec – Roleski Grupa Azoty PWSZ Tarnów gospodynie zagrały podkarpackie derby z Krośnieńskim Stowarzyszeniem Siatkówki Karpaty Krosno. Mecz potoczył się po myśli liderek 1. Ligi kobiet. MVP spotkana została wybrana Katarzyna Bryda.
– Dla mnie ten mecz był troszeczkę trudny, że wracam po lekkiej kontuzji. Musiałam się mentalnie trochę inaczej przygotować do tego meczu. Ale zespół naprawdę dzisiaj zagrał super mecz. Dziewczyny z Tarnowa też postawiły nam opór, bo nie można powiedzieć, że w tych dwóch pierwszych przegranych setach się poddały. Naprawdę walczyły i dużo siły nas kosztowało to, żeby dzisiaj wygrać za trzy punkty – oceniła Bryda.
W pierwszych dwóch setach mielczanki wygrały pewnie i z dużą przewagą, ale w trzeciej partii dały sobie wyrwać wygraną w walce na przewagi. – Myślę, że odrobinę koncentracji zabrakło, ale w każdym meczu trzeba wyciągać z tego wnioski i naprawiać, żeby w każdym kolejnym meczu to się nie powtarzało. Myślę, że będzie dobrze – dodała MVP spotkania.
– Nasza gra idzie w coraz lepszą stronę. Dzisiaj niestety przegrałyśmy, ale myślę, że w kolejnych meczach to zaprocentuje i zaskoczymy wielu przeciwników – skomentowała Izabela Wisz, atakująca Krośnieńskiego Stowarzyszenia Siatkówki Karpaty Krosno. – To, że przeciwnik jest wyżej w tabeli od nas, motywuje nas, żeby mu troszeczkę utrzeć nosa. To był czynnik motywujący, że rywalki są od nas wyżej w tabeli.
źródło: opr. własne, pzps.pl