Asotra Płomień Sosnowiec oraz 7R Solna Wieliczka mierzyły się ze sobą w 16. kolejce I ligi kobiet. Gospodynie wygrały ten mecz bez straty seta. – Zachowałyśmy chłodną głowę i dzięki temu wygrałyśmy to spotkanie – powiedziała MVP meczu Katarzyna Bagrowska.
Asotra Płomień Sosnowiec wygrała ważny mecz w kontekście gry o pierwszą czwórkę z 7R Solna Wieliczka. Gospodynie zachowały chłodną głowę w końcówkach pierwszej i trzeciej partii. – W minionym okresie te końcówki setów nieco uprzykrzały nam życie. Jednak szykowałyśmy się na to, że może być taki moment w trakcie meczu, gdzie na finiszu trzeba będzie zachować zimną głowę tak jak właśnie w tym spotkaniu chciałyśmy zakończyć je zwycięstwem i to nam się udało – powiedziała atakująca zespołu z Sosnowca. W decydującym o wygraniu secie numer trzy doszło do kilku kontrowersji, przez dłuższy czas prowadziły wieliczanki. W końcówce karta odwróciła się na korzyść zespołu beniaminka. – Jestem na boisku od grania, a nie od sędziowania, dlatego też pozostawiam tę kwestię arbitrom – stwierdziła siatkarka.
Do gry po przerwie spowodowanej kontuzją powróciła środkowa Nikola Abramajtys, zawodniczka zdobyła 7 punktów i zaliczyła udany powrót do pierwszej drużyny. – Nie ukrywam, że Nikola tak jak każda zawodniczka jest ważnym ogniwem. Nikola pomogła nam na środku zarówno w ataku, jak i bloku. W polu zagrywki również świetnie się spisywała – dodała zadowolona zawodniczka. Po serii czterech porażek z rzędu Płomień wygrał dwa mecze i wydaje się, ze najgorsze ma już za sobą. Kluczowym okazało się być zwycięstwo w Jarosławiu. W najbliższym czasie sosnowiczanki czekają dwa ważne mecze z AZS-em w Gliwicach i mecz w Sosnowcu ze Stalą Mielec.
– Trener po meczu w Jarosławiu powiedział nam, że to spotkanie było kluczowe, żebyśmy w końcu poczuły, że ta forma wraca, na pewno nas to zmotywowało. Zawsze powtarzam, że na boisko trzeba wyjść z myślą, żeby zwyciężać. Z takim też nastawieniem wychodzimy na boisko przed każdym meczem. Naszym celem jest zawsze wygrywanie meczów. Jeśli uda nam się uzbierać tyle punktów, żeby się uplasować w tej czołowej czwórce, wówczas będziemy bardzo zadowolone – zakończyła Katarzyna Bagrowska.
źródło: inf. własna