Karol Kłos potwierdził to, o czym spekulowano od jakiegoś czasu. Jego związek zakończył się, ale siatkarz postanowił nie chować się z tym tematem i uciął wszelkie domysły na temat tego tematu. Poprosił również o uszanowanie jego żony i zaprzestanie plotek na jej temat.
W internecie siatkarskim i plotkarskim huczy o powodach rozstania, a dociekanie ich w przypadku osób publicznych leży niestety dość mocno w naturze ludzkiej. Niezależnie od przyczyn rozpadu związku zawodnika, ten postanowił chronić w takim momencie swoją żonę przed brutalnym światem komentarzy internetowych. Poniżej prezentujemy w całości jego oświadczenie, które siatkarz umieścił na platformie Instagram.
Oświadczenie Karola Kłosa:
– Ostatnimi czasy pojawiło się sporo plotek na temat mojego małżeństwa. Dochodziło do absurdu i próśb bym wytłumaczył sytuację na portalach plotkarskich. Chciałbym to wszystko ukrócić. Wolę to zrobić tu na swoich warunkach. Tak – to prawda, rozstajemy się. Mam przeogromną prośbę do wszystkich zainteresowanych tematem – prosiłbym o uszanowanie mojej żony, która jest bardzo dobrym człowiekiem i z którą spędziłem ostatnie 16,5 roku mojego życia. Wystarczająco ją skrzywdziłem. Wystarczająco dużo już wycierpiała. Nie zasługuje ani na to, co zrobiłem, ani na durne komentarze i opinie. Prosiłbym bardzo o uszanowanie jej i jej prywatności. Proszę, bądźcie człowiekiem dla drugiego człowieka, nawet w Internecie, szczególnie teraz. Dziękuję – napisał środkowy reprezentacji Polski.
Zobacz również:
Tomasz Fornal wraca do treningu
źródło: inf. własna