Strona główna » Karol Kłos: Mieliśmy swoje szanse

Karol Kłos: Mieliśmy swoje szanse

inf. własna, Polsat Sport

fot. Klaudia Piwowarczyk

PGE Skra Bełchatów przegrała pierwszy mecz ćwierćfinałowy Ligi Mistrzów, choć podopieczni Michała Mieszko Gogola mieli swoje szanse na uzyskanie lepszego wyniku. Mecz w Bełchatowie podsumował krótko środkowy bełchatowian Karol Kłos. – Myślę, że wszyscy nasi kibice i my również chcielibyśmy oglądać jeszcze lepszą Skrę, która wygrywa. Mieliśmy swoje szanse, ale ich nie wykorzystaliśmy.

Siatkarz żałuje niewykorzystanych szans, w których upatrywał możliwości na pokonanie Rosjan. – Po drugiej stronie nie stali słabi gracze i nawet jeżeli odrzucaliśmy ich od siatki, nie potrafiliśmy ich skontrować. Mieliśmy naprawdę wiele okazji, żeby zrobić to lepiej, a mimo wszystko ich siła ognia i to, że atakowali wysoko po palcach, zaważyło na ich zwycięstwie, z którego teraz się cieszą. Szkoda, bo pograłbym tu jeszcze dłużej. 

Według zawodnika o wyniku zadecydowały detale, a rywal wykorzystał swoje atuty i to on schodził zwycięski z parkietu. – Na takim poziomie decydują niuanse, czasem jak widać nawet dwie piłki decydują o zwycięstwie. To nie są mali chłopcy i trzeba było się z tym liczyć – zakończył Kłos.

PlusLiga