Karol Kłos po krótkich wakacjach dołączył do reprezentacji Polski. – To powołanie to na pewno dla mnie miła niespodzianka, mam już swoje lata i jak widać nie wszyscy z mojego rocznika są w reprezentacji. Cieszy mnie to, że dalej w niej jestem i z tym odmłodzonym składem spróbujemy powalczyć o coś fajnego – powiedział doświadczony środkowy.
Karol Kłos po zakończonym sezonie, który PGE Skra Bełchatów skończyła na 4. pozycji udał się na zasłużony odpoczynek. – Wakacje były krótkie, intensywne, ale odpocząłem, wyczyściłem głowę i z nowymi siłami przyjechałem na kadrę. Byłem w Dubaju, było bardzo ciepło – powiedział Karol Kłos.
Po powrocie udał się na zgrupowanie kadry. – To powołanie to na pewno dla mnie miła niespodzianka, mam już swoje lata i jak widać nie wszyscy z mojego rocznika są w reprezentacji. Cieszy mnie to, że dalej w niej jestem i z tym odmłodzonym składem spróbujemy powalczyć o coś fajnego – nie ukrywał Kłos.
Doświadczony środkowy opowiedział także krótko o atmosferze w drużynie narodowej. – Myślę, że już zdążyliśmy się poznać. Atmosfera jest bardzo fajna, jest kilka osób, które o to dbają – powiedział. Karol Kłos zdradził również, jak się czuje po wyczerpującym sezonie klubowym. – Czuję się dobrze. Zdążyłem „wjechać na warsztat i odnowić kilka części”, jeżeli odpukać nie będzie gorzej, to będę się bardzo cieszył – powiedział. Jakie cele stawia sobie wraz z zespołem narodowym? – O celach jeszcze nie rozmawialiśmy, ale myślę, że mając taką reprezentację mogą one być tylko jedne – kolejne zwycięstwa – zakończył Karol Kłos.
źródło: inf. własna, skra.tv