– W pierwszej partii graliśmy dobrze, lecz zabrakło nam trochę w systemie blok-obrona. Kto wie, co by było, gdybyśmy dołożyli dwie bądź trzy obrony więcej, jak w kolejnych partiach. Graliśmy jak drużyna, wszyscy wierzyli w zwycięstwo. Walczyliśmy, pokazaliśmy charakter – stwierdził Karol Jankiewicz na antenie Radia UWM FM po sobotnim zwycięstwie w Iławie. – Ciężko trenowaliśmy i wyszarpaliśmy to zwycięstwo – mówił po meczu Jakub Hawryluk.
Siatkarzom Indykpolu AZS Olsztyn udało się po raz drugi w tym sezonie pokonać przed własną publicznością ekipę Aluron CMC Warty Zawiercie. Spotkanie, które trwało ponad dwie godziny, dostarczyło wielu kibicom wielu emocji. Mecz zakończył się zwycięstwem ekipy ze stolicy Warmii i Mazur 3:2 – akademicy z Kortowa tym samym przedłużyli swoje szanse na awans do półfinału. Kolejne spotkanie już w niedzielę, w Iławie o godz. 14:45.
Patrząc na pomeczowe statystyki, gospodarze byli skuteczniejsi w ataku (57 zdobytych punktów co przełożyło się na 58% skuteczności – druga ekipa w tym elemencie zdobyła 52 punktów, co dało 46% skuteczności), zdobyli więcej punktów blokiem (15:3) oraz lepiej sprawowali się w polu serwisowym (9:7). Zawiercianie jedynie dokładniej przyjmowali (43% pozytywnego przyjęcia przy 35% pozytywnego przyjęcia rywali), – W pierwszej partii graliśmy dobrze, lecz zabrakło nam trochę w systemie blok-obrona. Kto wie, co by było, gdybyśmy dołożyli dwie bądź trzy obrony więcej, jak w kolejnych partiach. Graliśmy jak drużyna, wszyscy wierzyli w zwycięstwo. Walczyliśmy, pokazaliśmy charakter – stwierdził Karol Jankiewicz na antenie Radia UWM FM po sobotniej porażce w Iławie.
– Cieszymy się, że wygraliśmy, bo mieliśmy nóż na gardle po pierwszych dwóch meczach. Musieliśmy w tym meczu rzucić na boisko wszystko, co mieliśmy najlepsze. We mnie są duże pokłady energii, ale też w pewnej chwili przyszło zmęczenie i taki kryzys fizyczny. Mamy jednak drużynę, która wierzy w zwycięstwo i jeśli pojedynczym zawodnikom szło troszkę gorzej w jakimś elemencie, to każdy starał się pomagać i nadrabiać. Ta zespołowość zdecydowała, że wygraliśmy ten mecz – dodał rozgrywający olsztynian. Kolejny mecz obu tych drużyn już w niedzielę. Jak akademicy wytrzymają to fizycznie? – To jest dobre pytanie. Ja do tej pory nie grałem takich meczów na poważnym poziomie dzień po dniu. Na pewno nasi fizjoterapeuci i cały sztab nam pomogą w tym, by być w jak najlepszej kondycji. Tak samo my mamy te pięć setów, jak i drużyna z Zawiercia, więc jutro dalej się bijemy i chcemy pokazać dobre widowisko – a jak będzie, to już zobaczymy – zakończył Karol Jankiewicz.
Co na temat atmosfery podczas spotkania w Iławie powiedział Robbert Andringa? – W piątym secie prowadziliśmy kilkoma punktami, a rywale nas dogonili. W tym momencie bardzo pomogli nam kibice. Mam nadzieję, że jutro wspólnie to powtórzymy – stwierdził kapitan akademików.
– Zostawiliśmy dzisiaj kawał serducha na boisku, wiedzieliśmy, że musimy, to był mecz o życie. Każdy dał z siebie maksa, ciężko trenowaliśmy i wyszarpaliśmy to zwycięstwo – mówił po meczu Jakub Hawryluk. – Drużyna z Zawiercia ma bardzo dobrych zawodników, mocnych fizycznie. Mocno kopią na zagrywce, ale staraliśmy się utrzymać przyjęcie i na wysokiej piłce kończyć ataki – przyznał libero akademików. W niedzielnym meczu olsztynianie mogą przedłużyć swoje szanse na awans do półfinału. – Każdy z nas będzie nastawiony na zwycięstwo, mam nadzieję, że w niedzielę damy z siebie 110 procent i po raz kolejny wygramy – mówił Hawryluk.
źródło: opr. własne, PLS TV, Radio UWM FM