Miriam Sylla doznała kontuzji kostki w meczu kontrolnym przeciwko Serbii. Wieści docierające z włoskiej kadry były niepokojące, ale media z tego kraju podają, że prawdopodobnie nie ma powodów do obaw i przyjmująca powinna zdążyć się wyleczyć do wyjazdu na igrzyska.
Sylla przejęła funkcję kapitana włoskiej kadry niedawno. Wcześniej tę rolę pełniła Christina Chirichella. Trener Mazzanti tłumaczył, że zmiana podyktowana jest faktem, że zamierza na igrzyska zabrać tylko trzy środkowe i nie chce żadnej faworyzować. Ostatecznie jednak do Tokio pojadą cztery zawodniczki na tej pozycji, ale kapitanem pozostanie Sylla.
– Poprosiłem Christinę o takie poświęcenie i zamierzam przekazać opaskę kapitańską Sylli. Chciałbym sprecyzować, że to nie jest żadna próba umniejszania wartości Christiny ani jako człowieka, ani jako siatkarki. Miriam pokazała mi w trakcie ostatnich mistrzostw Europy i swojego całego okresu prasy w kadrze tę energię, której w tym momencie grupa potrzebuje – wyjaśniał w maju trener Davide Mazzanti.
źródło: dal15al25.gazzetta.it, inf. własna