Udział w mistrzostwach Europy zainaugurował kolejny Polski duet. Pierwszymi przeciwnikami Piotra Kantora i Jakuba Zdybka byli Włosi – Dal Corso/Viscovich. Pomimo wysokiej wygranej w pierwszym secie, Polakom nie udało się zamknąć wyniku spotkania w dwóch setach. O ich wygranej zadecydował dopiero nerwowy w końcówce tie-break.
Z prawie godzinnym opóźnieniem rozpoczęło się pierwsze spotkanie mistrzostw Europy z udziałem Piotra Kantora i Jakuba Zdybka, którzy swoje mecze będą rozgrywać w ramach grupy D. Pierwszym przeciwnikami doświadczonych reprezentantów Polski był duet młodych Włochów – Dal Corso/Viscovich.
MOCNE OTWARCIE POLAKÓW
Obie strony dobrze rozpoczęły spotkanie, choć niedokładności w pierwszych akcjach nie brakowało (3:3, 6:6). Niewiele wskazywało wówczas, że młodzi Włosi staną z wynikiem w miejscu. Wszystko zaczęło się psuć od remisu po 8, kiedy w polu serwisowym zameldował się Piotr Kantor. Po jego zagrywkach biało-czerwoni wysunęli się na przewagę 12:8. Wypracowana różnica dała im nieco komfortu, podcinając przy tym skrzydła rywalom. Choć włoscy siatkarze starali się poprawić rezultat (12:14), to kolejne ustawienie, tym razem z Jakubem Zdybkiem na zagrywce, podwyższyło prowadzenie Polaków – 19:12. Ostatecznie set zakończył się zwycięstwem reprezentantów Polski 21:14.
ODWET WŁOCHÓW I PRZEDŁUŻAJĄCA SIĘ RYWALIZACJA
Druga partia to już zupełnie inne oblicze Włochów, którzy zdołali się podnieść po kryzysie. Dodatkowo poprawili skuteczność w ataku, a także zaczęli unikać prostych błędów. Od początku inicjatywa należała do nich (4:1, 8:4). Zaskoczeni biało-czerwoni ruszyli do odrabiania strat, co jednak okazało się trudnym wyzwaniem. Przy tak grających Włochach różnica wcale nie malała – 6:10, 8:12, 14:16, 15:19. W końcówce ciężar gry wziął na siebie Piotr Kantor, lecz chwilę później wynik seta zamknął Marco Viscovich – 21:18.
Początek tie-breaka należał do Polaków, którzy całkowicie zdominowali młodszych oponentów (3:0). Mimo punkt kontaktowego Włochów – 4:5, biało-czerwoni ponownie wysunęli się naprzód (10:7, 13:9). Wówczas złapał ich zastój. Z prezentu skorzystał duet przeciwników, doprowadzając do remisu. Mimo wszystko Polakom udało się ruszyć z miejsca, a spotkanie asem serwisowym zakończył Kantor.
Jakub Zdybek był autorem 17 punktów (2 asy). Piotr Kantor łącznie punktował 11 razy (1 as). Wśród przeciwników skuteczniejszy okazał się Gianluca Dal Corso, który zakończył zmagania z 17 ‘oczkami’ na koncie. Dwa kolejne spotkania Polacy rozegrają w czwartek, 15 sierpnia.
Dal Corso/Viscovich (ITA) – Kantor/Zdybek (POL) 1:2
(14:21, 21:18, 13:15)
Zobacz również:
Startują mistrzostwa Europy 2024 w siatkówce plażowej. Polskę będzie reprezentowało kilka par
źródło: inf. własna