Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle po raz kolejny zagra w finale PlusLigi. W decydującym o awansie do finału meczu wicemistrzowie Polski 3:1 pokonali Aluron CMC Wartę Zawiercie. – Myślę, że po obu stronach siatki było widać lekką nerwowość. Pełna hala, kapitalna atmosfera, więc był ten stres. Słabo zagraliśmy tę pierwszą partię, od jej połowy nie mieliśmy żadnych możliwości na jej odwrócenie, przewaga rywali była zbyt duża. Kapitalnie zachowaliśmy się mentalnie, na drugiego seta wyszliśmy jeszcze bardziej skoncentrowani – mówił po zwycięstwie MVP spotkania Kamil Semeniuk.
Kędzierzynianie źle rozpoczęli trzecie półfinałowe starcie i przegrali premierową partię. W kolejnych zagrali już o wiele lepiej i wygrali ostatecznie 3:1. – Robimy wszystko, żeby te spotkania nie wyglądały tak, jak te, żeby nie było żadnej dramaturgii, najlepiej, żeby wszystko kończyło się w trzech setach. Nie jest to proste, zwłaszcza z taką drużyną jak zespół z Zawiercia. Myślę, że po obu stronach siatki było widać lekką nerwowość. Pełna hala, kapitalna atmosfera, więc był ten stres. Słabo zagraliśmy tę pierwszą partię, od jej połowy nie mieliśmy żadnych możliwości na jej odwrócenie, przewaga rywali była zbyt duża – mówił Kamil Semeniuk.
Od drugiego seta na boisku pojawili się Wojciech Żaliński i Krzysztof Rejno, którzy sporo wnieśli do gry swojego zespołu. – Kapitalnie zachowaliśmy się mentalnie, na drugiego seta wyszliśmy jeszcze bardziej skoncentrowani i zmotywowani, żeby udowodnić, że to nam się należy gra w finale. Świetne zmiany dali Wojtek Żaliński i Krzysiek Rejno, którzy weszli w naprawdę trudnym momencie tak trudnego spotkania. Pokazali klasę i swoje boiskowe doświadczenie, przyłożyli ogromną cegiełkę do tego zwycięstwa – chwalił swoich kolegów MVP meczu.
Jednym z bohaterów decydującego starcia był właśnie Krzysztof Rejno, który mógł pochwalić się 11 punktami i 88% skutecznością ataku. Do tego sprawiał rywalom sporo problemów swoim serwisem. – Wszyscy pracują na sukces drużyny, więc w takich momentach, kiedy niezbędne jest, żeby coś ruszyć, coś zmienić, to trzeba to zrobić. Nie ma co ukrywać, że każdy z nas marzy, żeby grać na najwyższym poziomie i żeby się pokazać z jak najlepszej strony – mówił środkowy bloku.
Jego zespół po raz kolejny zagra o złoto PlusLigi, po raz drugi z rzędu rywalem ZAKSY będzie Jastrzębski Węgiel. – Utrzymanie formy będzie kluczowe. Przed nami maraton do trzech zwycięstw i trzeba będzie do każdego meczu podejść osobno, dobrze rozłożyć siły i spróbować zdobyć mistrzostwo Polski – zapowiedział Krzysztof Rejno.
źródło: opr. własne, ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - materiały prasowe