– Do każdego rywala będziemy podchodzić z szacunkiem. Dwa pierwsze mecze rozegramy z teoretycznie najsilniejszymi zespołami w naszej grupie. Nie zmienia to faktu, że pozostałe mecze też musimy wygrać – powiedział w Polsacie Sport przyjmujący reprezentacji Polski, Kamil Semeniuk.
Siatkarze reprezentacji Polski wygrali w tym sezonie już Ligę Narodów, ale przed nimi kolejne wyzwania. Najbliższym będą mistrzostwa Europy, do których przygotowywali się przez ostatnie tygodnie. – Najcięższy okres mieliśmy w trakcie zgrupowania w Zakopanem, a później podczas Memoriału Huberta Jerzego Wagnera. Teraz z dnia na dzień powinno być lepiej. Nasz sztab szkoleniowy tak wszystko rozplanował, abyśmy mieli jak najwięcej siły na najważniejszą fazę mistrzostw Europy, ale później również na olimpijskie kwalifikacje – przyznał przyjmujący kadry, Kamil Semeniuk.
Czy faza grupowa będzie dla Polaków spacerkiem?
Biało-czerwoni fazę grupową mistrzostw Europy rozegrają w Macedonii. Wydaje się, że na tym etapie turnieju nie powinni mieć problemów z odnoszeniem zwycięstw. Najwięcej problemów mogą im sprawić Czesi oraz Holendrzy. – Nie możemy nikogo lekceważyć. Czesi dwa lata temu w mistrzostwach Europy wyeliminowali Francuzów. Mają w składzie zawodników, którzy potrafią grać w siatkówkę. Musimy się jednak skupić na sobie. Będziemy walczyć o to, aby w każdym meczu wypaść jak najlepiej – zaznaczył atakujący, Łukasz Kaczmarek.
Podopieczni Nikoli Grbicia są wymieniani w gronie kandydatów do medalu, ale zanim znajdą się w półfinale czeka ich kilka meczów do rozegrania. Muszą zachować pełną koncentrację, aby najpierw wygrać grupę, a następnie pokonywać kolejnych rywali w pucharowej drabince. – Do każdego rywala będziemy podchodzić z szacunkiem. Dwa pierwsze mecze rozegramy z teoretycznie najsilniejszymi zespołami w naszej grupie. Nie zmienia to faktu, że pozostałe mecze też musimy wygrać. Podejdziemy do nich z pełną koncentracją. Celujemy w wyjście z grupy z pierwszego miejsca. Będziemy się starać, aby przywieźć z tego turnieju jakiś medal – zakończył Kamil Semeniuk.
źródło: inf. własna, polsatsport.pl
