– Dziewczyny pokazały klasę, wygrywając cztery spotkania, więc my chcemy im dorównać – powiedział przed pierwszym turniejem Ligi Narodów w Japonii przyjmujący reprezentacji Polski, Kamil Semeniuk.
Kamil Semeniuk nie miał zbyt dużo czasu na odpoczynek po nieudanym sezonie ligowym. Szybko pojawił się na zgrupowaniu reprezentacji Polski, aby odbudować swoją formę sprzed kilku miesięcy. – Doszliśmy do wniosku z trenerem, że dla mnie lepiej będzie jak przyjadę jak najwcześniej na zgrupowanie reprezentacji, aby odbudować swoją formę, bo w ciągu sezonu klubowego nie prezentowałem takiej dyspozycji, do jakiej przyzwyczaiłem kibiców. Dlatego cieszę się, że w kadrze jestem od samego początku. Moja forma rośnie. Czerpię radość z bycia na boisku – powiedział Kamil Semeniuk, przyjmujący polskiej kadry.
Za nią dwa sparingi z Japończykami, które miały przygotować przemeblowany skład biało-czerwonych do meczów w Lidze Narodów. – Dla każdego, kto miał okazję przebywać na boisku, było to fajne przetarcie przed turniejem w Nagoi. Przeciwnik był wymagający. W pierwszym sparingu zagrał w podstawowym składzie i pokazał swoją siłę, ale potrafiliśmy mu się odegrać w drugim spotkaniu – podkreślił polski przyjmujący.
Biało-czerwoni już niebawem zainaugurują zmagania w Lidze Narodów, a pierwszym ich przeciwnikiem będą Francuzi. – W sumie tylko my przyjechaliśmy wcześniej do Japonii. Zdecydowanie powinno nam to pomóc. Fizycznie czujemy się przestawieni na tę strefę czasową. Rozmawialiśmy z chłopakami, którzy dopiero tutaj przylecieli. Widać po nich zmęczenie – stwierdził Jan Firlej, który spodziewa się trudnego turnieju. – Każdy mecz będzie inny. Będziemy grali trzy dni pod rząd, więc bardzo ważna będzie nasza dyspozycja fizyczna i na niej się skupiamy – dodał rozgrywający reprezentacji Polski.
Podopieczni Nikoli Grbicia już w pierwszym turnieju zmierzą się nie tylko z mistrzami olimpijskimi, ale także chociażby z zawsze groźnymi Serbami. Jednak poszczególne drużyny w Japonii nie zagrają w optymalnych składach. – Jesteśmy gotowi na każdy wariant. Myślę, że nasz sztab bardzo dobrze przygotuje nas do każdego spotkania. Dziewczyny pokazały klasę, wygrywając cztery spotkania, więc my chcemy im dorównać – zakończył Kamil Semeniuk.
źródło: opr. własne, polsatsport.pl
