Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Kamil Maruszczyk: Ten mecz to podsumowanie naszego sezonu w pigułce

Kamil Maruszczyk: Ten mecz to podsumowanie naszego sezonu w pigułce

fot. Klaudia Piwowarczyk

Cuprum Lubin zakończyło fazę zasadniczą domowym meczem z osłabionym kontuzjami Jastrzębskim Węglem. Mimo zaciętej walki na przewagi w dwóch partiach, lubinianie przegrali ostatecznie 0:3. – Jastrzębianie wygrali indywidualnościami, trafiali na zagrywce w najważniejszych momentach – podsumował przyjmujący Cuprum Kamil Maruszczyk.

Jastrzębianie podeszli do tego spotkania tylko z jednym nominalnym przyjmującym Michałem Gierżotem. W wyjściowej szóstce na tej pozycji wystąpił więc atakujący Jakub Bucki. Lubinianie nie zdołali jednak tego wykorzystać i przegrali, mimo że w dwóch pierwszych partiach mieli piłki setowe. – Szkoda tego meczu, bo była szansa. Jastrzębski Węgiel, mimo że osłabiony, jest pełny super zawodników i ich jakość zaważyła w końcówkach – skomentował Kamil Maruszczyk.

Lubinianie słabo rozpoczęli spotkanie, ale zdołali opanować sytuację jeszcze w pierwszej partii i doprowadzili do gry na przewagi. Zostało to niestety okraszone kontuzją lidera zespołu – Ronalda Jimeneza, którego w drugiej partii zastąpił Adam Lorenc. Ta odsłona przebiegła na odwrót – gospodarze od początku objęli prowadzenie, które później jastrzębianie zniwelowali i ponownie zwyciężyli w zaciętej końcówce. To przybiło siatkarzy Cuprum, którym w trzecim secie zabrakło już motywacji. – Mecz był trochę jak cały nasz sezon, takie podsumowanie w pigułce. W pierwszych dwóch partiach była walka, ale myślę, że przeciwnik nas złamał w końcówce drugiego seta. Jastrzębianie wygrali indywidualnościami, trafiali na zagrywce w najważniejszych momentach. Wystawy z piętnastego metra na siatkę, to jest to, co wyróżnia zespoły klasowe, które z trudnych sytuacji wychodzą obronną ręką – podsumował przyjmujący.

Mimo ostatecznej porażki 0:3, w dwóch setach lubinianie zagrali bardzo dobrze. Jakie pozytywy mogą wyciągnąć z tego spotkania? – W pierwszych dwóch setach, tak jak w całym sezonie, gra blok-obrona. Akcje trwały dosyć długo. Na pewno szwankowała zagrywka, pięć pierwszych zagrywek to były chyba trzy czy cztery błędy, więc tutaj na pewno się nie popisaliśmy. Jednak mimo tego, że w pierwszej partii przegrywaliśmy pięcioma punktami, to potrafiliśmy te straty odrabiać i to mogło cieszyć. Niestety drugi set zaważył na losach całego spotkania, bo przeciwnik złamał nasz opór i w trzeciej odsłonie to wyglądało tak, jakbyśmy się trochę poddali – nie ukrywał rozczarowania przyjmujący.

Meczem z Jastrzębskim Węglem lubinianie zamknęli fazę zasadniczą PlusLigi i ostatecznie uplasowali się na 11. pozycji. Przed nimi walka ze Stalą Nysa o utrzymanie tej lokaty na zakończenie rozgrywek. – Taki był też nasz sezon, pierwsze spotkania nie dały nam realnej możliwości na walkę o ósemkę. To, że taka szansa w ogóle się pojawiła, to jest dobry wynik, wyłączając osiem pierwszych spotkań. Wtedy mówiło się, że Cuprum spadnie do pierwszej ligi, ale my na szczęście pokazaliśmy w drugiej części sezonu, że możemy grać z najlepszymi – podsumował Kamil Maruszczyk.

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-03-06

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved