29-letni Kamil Maruszczyk po trzech latach wrócił do wrocławskiej drużyny Chemeko-System Gwardia Wrocław. Zawodnik w latach 2019-2022 występował w drużynie Cuprum Lubin. – Z prezesem Łukaszem Tobysem pozostawaliśmy w kontakcie odkąd poszedłem do Lublina i stwierdziliśmy, że to jest dobry moment na powrót – mówi Maruszczyk. – Jestem głodny wyzwania sportowego i chciałbym pomóc Gwardii Wrocław wrócić do PlusLigi – dodaje siatkarz.
Kamil Maruszczyk jest przyjmującym, który może pochwalić się dużym doświadczeniem zdobytym na polskich parkietach – szczególnie na zapleczu PlusLigi. Zawodnik występował w takich klubach jak Hutnik Dobry Wynik Karków (2013-2016), AZS AGH Kraków (2016/2017), Exact Systems Norwid Częstochowa (2017/2018) czy Gwardia Wrocław (2018/2019).
W 2019 roku zadebiutował na plusligowym parkiecie, broniąc bar Cuprum Lubin, co było ogromnym krokiem w jego karierze. W lubińskim klubie występował przez 3 lata. Na sezon 2022/2023 został wypożyczony do Gwardii Wrocław.
Siatkarz rozpoczął już przygotowania do nadchodzącego sezonu ligowego, ma już za sobą pierwsze spotkania z nowym klubem. – Myślę, że będziemy się dobrze dogadywać. Widać, że grupa fajnych chłopaków – mówi Kamil Maruszczyk. Odbyły się również pierwsze treningi. Jak zauważa zawodnik, zespół ma przed sobą jeszcze dużo pracy, szczególnie tej technicznej. – Widać, że siłowo i kondycyjnie wszyscy są przygotowani. Jeśli chodzi o względy czysto siatkarskie, to dzisiaj zaczynamy pierwsze kontakty z piłką – zaznacza siatkarz. – Niektórzy z nas mieli 3 miesiące rozbratu z piłką, więc potrzebujemy trochę czasu. Mamy 6-7 tygodni, żeby dojść do pełnej dyspozycji i prezentować równy poziom na przestrzeni całego sezonu. Nasz cel to grać równą siatkówkę – dodaje przyjmujący.
Zawodnik w samych superlatywach wypowiada się na temat trenera nowego Chemeko-System Gwardia Wrocław – Dawida Murka. Całkowicie popiera jego pomysł i plan na drużynę oraz siatkówkę we Wrocławiu. – Jestem z Częstochowy, a Dawid Murek swoje pierwsze kroki, jeśli chodzi o karierę siatkarską, stawiał w Częstochowie. To legenda siatkarska i wszyscy wspominają go świetnie – wspomina siatkarz. – Bardzo cieszę się na myśl o współpracy z trenerem. Myślę, że będzie to bardzo owocna współpraca – dodaje Maruszczyk.
29-letni przyjmujący lubi grać we Wrocławiu. Jak sam wspomina, przez ostatnie 3 lata spędzał w nim każdą wolną chwilę. Z tego powodu bardzo mu zależy, by Gwardia Wrocław przyciągała do siebie jak najwięcej kibiców – nie tylko tych z Wrocławia oraz pięła się po szczeblach polskich lig.
źródło: Gwardia Wrocław - facebook