Łukasz Kaczmarek wrócił do treningów z ZAKSĄ. Klub wydał jedynie lakoniczne oświadczenie, że powodem absencji siatkarza były problemy zdrowotne. Menadżer zawodnika doprecyzował za zgodą atakującego, że Kaczmarek zmaga się z depresją.
Depresja doprowadziła Kaczmarka do ściany
Agent Kaczmarka przyznał, że siatkarz w pewnym momencie był już w takim stanie, że nie mógł kontynuować treningów. Zawodnik zwrócił się do specjalistów o pomoc, a ci w ostatnich dniach pozwolili na powrót atakującego do zajęć z drużyną. Informacja o kłopotach zdrowotnych Kaczmarka została przekazana przez Jakuba Michalaka za zgodą samego zainteresowanego. Na obecną chwilę siatkarz nie korzysta z mediów społecznościowych, ani nie wypowiada się osobiście w swojej sprawie.
Menadżer przekazał, że zawodnik nie doznał żadnej fizycznej kontuzji, ale poddał się leczeniu po konsultacjach psychiatrycznych, które wykazały ciężki epizod depresyjny siatkarza. Obecnie stan Kaczmarka według specjalistów pozwala na powrót do siatkówki, a wręcz jest wskazany, jako element wracania do regularnego rytmu życia.
Powrót na boisko możliwy, ale nie wiadomo jak szybko
Michalak ma też nadzieję, że Kaczmarek na play-off będzie już w pełni gotowy do gry, natomiast jego wcześniejszy powrót na boisko może nastąpić, kiedy kilka czynników się na to złoży. – Łukasz jest z drużyną w Lublinie, ale nie wiadomo, czy zagra. Żeby to się stało, kilka osób musi dać zielone światło włącznie ze specjalistami oraz sztabem. Fizycznie nie ma przeciwwskazań i sam zawodnik bardzo chce pomóc drużynie, ale zobaczymy, w jakim stopniu będzie w stanie to wyzwanie podjąć – powiedział Jakub Michalak.
źródło: inf. własna, przegladsportowy.onet.pl