Reprezentacja Słowacji siatkarek na zakończenie fazy grupowej mistrzostw Europy zagrała z Białorusią. Był to dla niej mecz decydujący o być albo nie być w turnieju. Słowaczki prowadziły w nim już 2:0, były o jednego seta od awansu do kolejnej rundy, jednak finalnie przegrały 2:3 i odpadły z mistrzostw. Taki obrót spraw dał awans siatkarkom z Węgier. W drugim meczu grupy C Włoszki pokonały 3:0 Szwajcarię.
Pierwsze akcje spotkania były wyrównane, jednak blok Karoliny Fricovej pozwolił Słowaczkom objąć nieznaczne prowadzenie (5:3), które powiększyły przy zagrywce Jaroslavy Pencovej (10:4). Po atakach Romany Kriskovej dystans wynosił już osiem punktów (14:6). Białorusinki nie zamierzały się poddać i odrobiły część strat dzięki zagraniom Hanny Dawiskiby (11:15), ale już chwilę później ich rywalki odbudowały przewagę, którą spokojnie utrzymały do końca seta. Ich zwycięstwo przypieczętował błąd serwisowy Nadziei Władyki (25:19).
W drugą partię lepiej weszły Białorusinki, które po atakach Hanny Klimets i Anastazji Kananowicz, a także błędach rywalek prowadziły 10:5. Chwilę później same zaczęły się jednak mylić, co w połączeniu ze skutecznymi zagraniami Fricovej i Pencovej pozwoliło Słowaczkom złapać kontakt punktowy (11:12). Między zespołami wywiązała się zacięta walka, dopiero autowe uderzenie Klimets spowodowało, że na tablicy wyników widniał remis (18:18). Gra punkt za punkt toczyła się do samego końca tej odsłony – ostatecznie triumfowały siatkarki ze Słowacji po ataku Kriskovej (25:23).
Trzeci set od początku był wyrównany (5:5). Białorusinki zdołały jednak objąć prowadzenie przy zagrywce Dawiskiby (9:4), a dystans powiększyła seria skutecznych uderzeń Klimets, Wery Kastsiuczik i Władyki (14:7). Słowaczki długo nie były w stanie odrobić strat, tym bardziej, że niezmiennie skuteczna była Klimets, punkty dokładała także Dawiskiba (21:12). Ich rywalki nie zamierzały jednak poddać się bez walki i w końcówce rzuciły się do niwelowania różnicy, co w znacznej mierze udało im się dzięki zagraniom Marii Zernović i błędom Białorusinek (20:23). Nikola Radosova robiła, co mogła, by doprowadzić do wyrównania, ale siatkarki z Białorusi w ostatniej chwili zdołały zakończyć seta atakiem Dawiskiby (25:23).
Białorusinki mocno otworzyły czwartą odsłonę za sprawą trudnej zagrywki Kastsiuczik (4:0). Słowaczki zdołały odrobić większość strat przy serwisie Karin Sunderlikovej (9:10), jednak ich rywalki szybko odbudowały przewagę dzięki atakom Kastsiuczik (12:9). Po kolejnych uderzeniach Klimets dystans wynosił cztery punkty (17:13), chociaż chwilę później było po 19 za sprawą akcji duetu Radosova – Pencova. Od tego momentu toczyła się zacięta walka punkt za punkt i o wyniku decydowała gra na przewagi. W niej lepsze okazały się Białorusinki po uderzeniach Nadziei Stoliar i Klimets (30:28).
W tie-breaku walka od początku była wyrównana (4:4). Ataki Dawiskiby i Stoliar pozwoliły Białorusinkom objąć prowadzenie (7:4). Słowaczki szybko doprowadziły jednak do wyrównania po uderzeniach Michaeli Abrahamovej i Radosovej (9:9). Inicjatywa pozostała po stronie siatkarek z Białorusi, które zwyciężyły ostatecznie 15:12 po akcjach Dawiskiby.
Słowacja – Białoruś 2:3
(25:18, 25:23, 23:25, 28:30 12:15)
Składy zespołów:
Słowacja: Abrhamova (13), Kosekova, Pencova (12), Radosova (31), Kriskova (11), Fricova (10), Spankova (libero) oraz Jancova (libero), Palgutova (4), Hrusecka, Kohutova, Sunderlikova (6) i Zernovic (6)
Białoruś: Stoliar (11), Władyka (9), Klimets (22), Kastsiuczik (11), Lapato (1), Davyskiba (25), Panasenka (libero) oraz Fedarynczyk (libero), Kananowicz (1), Harelik (1), Sakolczyk (2, Markewicz i Laziuk (1)
Spotkanie od początku było wyrównane, dopiero akcje Eleny Pietrini oraz as serwisowy Ofelii Malinov pozwoliły Włoszkom objąć prowadzenie (11:8). Chwilę później błędy ich rywalek, a także zagrania Anny Danesi i Alessi Gennari powiększyły dystans (15:10). Po włoskiej stronie nie do zatrzymania była Gennari i chociaż w zespole Szwajcarek Sarah Van Rooji robiła, co mogła, by nawiązać z przeciwniczkami walkę, to jej drużyna nie była już w stanie odrobić strat (16:21). Seta zakończyło uderzenie Gennari (25:17).
Włoszki rozpoczęły drugą partię nieco zdekoncentrowane i popełniały sporo błędów, co pozwoliło Szwajcarkom szybko zbudować przewagę (5:0). Przez pierwszą część tej odsłony utrzymywały one dystans – niezwykle skuteczna była Van Rooji, dobre akcje dokładała również Nicole Eiholzer (13:8). Uderzenie Gennari, a także dwa bloki Danesi pozwoliły jednak Włoszkom odrobić część strat (11:13), natomiast po serii autowych ataków siatkarek ze Szwajcarii było już po 15. Zagrania Paoli Egonu dały zawodniczkom z Italii prowadzenie w drugiej części seta (21:16), a ich zwycięstwo przypieczętowało uderzenie Sary Bonifacio (25:18).
Trzeciego seta otworzyły dwa asy serwisowe Gennari, jednak dopiero akcje Egonu, Pietrini oraz Danesi dały Włoszkom znaczącą przewagę (8:4). Po autowym ataku Eiholzer wydawało się, że siatkarki z Italii mają już partię pod kontrolą (10:5), ale wtedy zaczęły popełniać coraz więcej błędów. To w połączeniu ze skutecznymi uderzeniami Eiholzer pozwoliło Szwajcarkom wyrównać (11:11). W kolejnych akcjach reprezentantki Włoch ponownie objęły prowadzenie (15:12), ale ich rywalki chwilę później znów doprowadziły do remisu (16:16). Podopieczne trenera Davide Mazzantiego odskoczyły co prawda w kolejnych akcjach (20:17), jednak o końcowym wyniku decydowała gra na przewagi. W niej lepsze okazały się Włoszki dzięki ataku Egonu oraz błędzie rywalek (27:25).
Włochy – Szwajcaria 3:0
(25:17, 25:18, 27:25)
Składy zespołów:
Włochy: Gennari (13), Bonifacio (5), Malinov (4), Danesi (7), Pietrini (13), Egonu (19), De Gennaro (libero) oraz D’Odorico
Szwajcaria: Eiholzer (7), Matter (5), Pierret (1), Sulser (6), Van Rooij (10), Kunzler (12), Knutti (libero) oraz Deprati (libero), Perkovac (1) i Hammerli
Zobacz również:
Wyniki oraz tabela grupy C mistrzostw Europy siatkarek
źródło: inf. własna