W dniach 28-30 sierpnia w Mysłowicach odbędą się finały mistrzostw Polski w siatkówce plażowej. Głównymi faworytami do zwycięstwa w rozgrywkach mężczyzn będą Piotr Kantor – Bartosz Łosiak. W drabince pań nie można tak łatwo wskazać pretendentek do złota.
Sportowych emocji nie mogą się doczekać zarówno zawodniczki, jak zawodnicy – szczególnie reprezentujący barwy narodowe. Monika Brzostek, Katarzyna Kociołek, Piotr Kantor, Bartosz Łosiak i trener Grzegorz Klimek są zgodni – to będzie turniej wielkich emocji i fajnego grania.
Katarzyna Kociołek miło wspomina imprezy siatkarskie, które odbywały się w Mysłowicach i nie kryje nadziei na sukces i tym razem. – Tutaj zagrałam swój pierwszy World Tour 9 lat temu, także jest to dla mnie ważne miejsce. Również ostatnio na mistrzostwach Polski, które grałam w parze z Olą Gromadowską zakończyłam tu z sukcesem, bo zajęłyśmy trzecie miejsce. Mam nadzieję że w tym roku z inną partnerką również będzie medal – podkreśliła reprezentantka Polski.
Nadzieje na medal ma także Monika Brzostek, zaznaczając jednak, że ostatnie tygodnie były intensywne i miejsce na podium nie będzie łatwe do zdobycia. Zawodniczka podkreśla także, że mimo pandemii, ten sezon nie był nieudany. – Reprezentantki Polski odczuwają na pewno troszkę więcej presji. Chcemy udowodnić, że trenujemy cały rok na plaży i osiągamy sukcesy. Nie uważam, że był to stracony sezon. Pomimo pandemii gramy w tym momencie 6 tygodni z rzędu. Były organizowane Plaża Open i turniej towarzyski w Toruniu, także chyba dobrze wyszedł ten sezon. Nie możemy powiedzieć, że jest bezcelowy i że nie było gdzie grać.
O samej organizacji turnieju wypowiedział się prezes PZPS-u Jacek Kasprzyk. – To nie było aż tak wielkie wyzwanie. Ze względu na obecną sytuację musimy jednak uważać na wiele aspektów. Przede wszystkim trzeba odizolować zawodników od publiczności, aby przypadkiem nikt nie zakaził się koronawirusem. Bezpieczeństwo siatkarzy i kibiców jest tutaj najważniejsze. Te obostrzenia muszą być realizowane. Mysłowice od lat organizowały turnieje siatkówki plażowej na poziomie mistrzostw świata, dlatego nie było to jakimś specjalnym wyzwaniem – dodał.
Kasprzyk zwrócił także uwagę na problemy, jakie trapią zawodników i zawodniczki, przez co na turnieju nie pojawi się kilka znanych nazwisk. – Mamy trochę nieszczęścia z transferami. Takim przykładem jest brak jednej z najlepszych siatkarek w historii siatkówki plażowej Kingi Wojtasik. To ona z Moniką Brzostek zdobywała wcześniej medale na mistrzostwach Europy i World Tour. Katarzyna Kociołek będzie musiała również zagrać z inną zawodniczką, niż z tą, którą grała przez ostatnie dwa sezony. Natomiast u mężczyzn pauzuje Grzegorz Fijałek, który dochodzi do siebie po zabiegu – przyznał.
Prezes PZPS-u wskazał swoich faworytów w turnieju. Dla niego z pewnością wygra para Kantor- Łosiak. – To nie były tylko puste słowa na konferencji, że to jest jedna z najlepszych par na świecie. Uważam, że są najlepsi. Tu byli młodzieżowymi mistrzami świata. Teraz wrócą do Mysłowic, aby powtórzyć sukces, jakim jest mistrzostwo kraju.
Do tej opinii odnieśli się faworyci turnieju. – To bardzo miłe, ale z drugiej strony, to też jest ogromne zobowiązanie. Jesteśmy dobrej formie, ostatnie sparingi w Hamburgu pokazały nam na jakim etapie jesteśmy. Wygraliśmy z wicemistrzami świata, także mam nadzieję, że utrzymamy ten poziom do końca – powiedział Bartosz Łosiak.
Jego kolega z pary Piotr Kantor podczas konferencji podkreślał fakt, że nie myślą o tym, że są faworytami. – Wiemy na co nas stać, wiemy, jak potrafimy wygrać i tak naprawdę wychodząc na boisko, kompletnie nie myślimy o tym, czy jesteśmy faworytami czy nie. Chcemy pokazać swoją dobrą siatkówkę jaką pokazujemy zawsze na treningach i na turniejach.
Rozgrywki odbędą się w Parku Słupna w Mysłowicach.
Plan Turnieju:
piątek, 28.08.2020, 9:00 – gry eliminacyjne kobiet i mężczyzn,
sobota, 29.08.2020, 9:00 – gry eliminacyjne kobiet i mężczyzn,
niedziela, 30.08.2020, 9:00 – gry finałowe
*Pełne wywiady z zawodnikami na polsatsport.pl
źródło: Polsat Sport, pzps.pl