– Stać nas na bardzo dobre granie i będziemy walczyły o jak najlepszy wynik. Jeśli gramy dobrze i mamy pozytywne emocje na boisku, to możemy grać o najwyższe cele w tym sezonie – stwierdziła libero Budowlanych Justyna Łysiak.
Na koniec fazy zasadniczej Grot Budowlani Łódź pokonali u siebie w trzech setach Uni Opole. Gospodynie nie miały większych problemów, aby odprawić z kwitkiem beniaminka.
– Było to bardzo dobre spotkanie w wykonaniu dziewczyn. Realizowały wszystko to, co sobie zakładaliśmy – krótko skomentował Maciej Biernat, który odniósł się także do postawy zespołu w całej rundzie zasadniczej. – Były perturbacje, kłopoty i zmiany na ławce. Ale w końcówce rundy dziewczyny pokazały się na plus, więc ja jestem zadowolony – dodał trener Budowlanych.
W fazie zasadniczej łodzianki prezentowały falującą dyspozycję, ale zapowiadają, że w play-off zamierzają namieszać w czołówce. – Drugą rundę miałyśmy różną, bo były wzloty i upadki. Końcówka fazy zasadniczej była fajnym fragmentem dla nas. Stać nas na bardzo dobre granie i będziemy walczyły o jak najlepszy wynik. Jeśli gramy dobrze i mamy pozytywne emocje na boisku, to możemy grać o najwyższe cele w tym sezonie – stwierdziła libero łódzkiej ekipy Justyna Łysiak.
Mimo porażki w Łodzi zadowolone były też opolanki, które już wcześniej zapewniły sobie grę w play-off. – Jestem dumna ze swojego zespołu. Dałyśmy z siebie maksimum. Pierwszym celem było utrzymanie w lidze, ale udało nam się osiągnąć dużo więcej. Jesteśmy w czołowej ósemce w TAURON Lidze, więc jest się z czego cieszyć. Do kolejnych spotkań podejdziemy zmotywowane, aby pokazać dobrą grę Uni – zaznaczyła Adriana Adamek, siatkarka beniaminka, który jeszcze nie zna swojego rywala w play-off. Będzie nim Developres lub Chemik. – Są to dwa klasowe zespoły, w których występują świetne zawodniczki. Gra z takimi zespołami będzie czymś fantastycznym. Podejdziemy do tych spotkań w pełni zmotywowane – zakończyła Adamek.
źródło: inf. własna, PLS TV