Młoda przyjmująca, po sezonie spędzonym na pierwszoligowych parkietach, wróciła do ekipy z Radomia. – Gdybym miała podjąć decyzję o przejściu tam jeszcze raz, zrobiłabym to ponownie. To był czas, w którym mogłam się rozwinąć – mówi o występach w Jedynce Tarnów Julita Molenda.
Przyjmująca Radomki ma dopiero 21 lat. Siatkówkę traktuje głównie jako hobby, ciesząc się grą i możliwością rozwoju. Julita Molenda nie ukrywa, że ma już również wyznaczone cele. – Są już wyznaczone większe cele, do których dążę, typu finał mistrzostw Polski, medal, czy aby zagrać w kadrze. Dalej jednak jest to hobby i dobra zabawa. Marzeniem, jak w przypadku większości osób grających, jest gra w reprezentacji Polski – przyznaje w rozmowie z zebrra.tv.
Zawodniczka w trakcie gry w Jedynce Tarnów rozegrała 23 mecze i zdobyła 236 punktów. Grała w pierwszej szóstce i zdobyła wiele cennego doświadczenia. Do pierwszoligowego zespołu trafiła z Radomki. – W Radomiu nie miałam dużej możliwości grania, wchodziłam jako zawodniczka zadaniowa. Jedynym sezonem, w którym grałam w każdym meczu był ten spędzony w drużynie z Tarnowa – przyznaje. – Gdybym miała podjąć decyzję o przejściu tam jeszcze raz, zrobiłabym to ponownie. To był czas, w którym mogłam się rozwinąć. Jako młoda zawodniczka potrzebuję bardzo dużo grania, zdobywania doświadczenia na boisku. Tam to miałam. Zdobyłam i doświadczenie i trochę pewności siebie – nie ukrywa Julita Molenda.
Który mecz najmocniej zapadł w pamięci młodej przyjmującej? – Zdecydowanie jest to mecz z Chemikiem Police, w którym grałyśmy o finałową czwórkę. Myślę, że wszyscy go pamiętają. Wygrałyśmy wtedy. Grałyśmy wtedy w pierwszej lidze, a Chemik był zespołem grającym na najwyższym poziomie w LSK. Każda z nas była zdeterminowana, by wygrać. Cała drużyna chciała jednego – zwycięstwa. Ten mecz był wyjątkowy – ocenia Molenda.
Obecnie 21-latka przygotowuje się z Radomką do nowego sezonu. – Mam nadzieję, że pandemia się nie rozwinie i uda nam się dotrzeć choć do połowy sezonu, albo rozegrać go w całości. Pierwsze mecze będą we wrześniu. Na razie czekają nas sparingi – mówi.
źródło: inf. własna, zebrra.tv
