Strona główna » Velasco ma to coś. Argentyński czarodziej odczarował reprezentację Włoch i jej gwiazdę!

Velasco ma to coś. Argentyński czarodziej odczarował reprezentację Włoch i jej gwiazdę!

inf. własna

fot. Alamy

Ostatnie dwa lata w siatkówce żeńskiej należą do Włoszek. Podopieczne Julio Velasco notują sukces za sukcesem. Doświadczony Argentyńczyk przejmował zespół w ciężkim momencie. Mimo wszystko udało mu się na nowo poukładać relacje w drużynie, a o procesie tym opowiedział podczas panelu na Festival dello Sport di Trento 2025.

Po wywalczeniu z reprezentacją Włoch siatkarek mistrzostwa olimpijskiego i mistrzostwa świata, Julio Velasco na dobre zapisał się w annałach światowego sportu. Doświadczony szkoleniowiec od lat pozostawał w topie, lecz teraz udało mu się osiągnąć wiele więcej, a cały kraj może się napawać świetnie grającą drużyną narodową. Włoszkom w poprzednich latach momentami brakowało błysku. Argentyński czarodziej odmienił jednak zespół, stawiając jasno priorytety i rozdzielając zadania na moment po objęciu kadry.

Nieuzasadniona fala krytyki

Velasco przejął schedę w trudnym momencie po Davide Mazzantinim, który prowadził reprezentację w latach 2017-2023. Sam finisz jego kadencji nie należał jednak do udanych, a czarę goryczy przelał blamaż na mistrzostwach Starego Kontynentu. Wcześniej jeszcze z gry zrezygnowało parę etatowych kadrowiczek, a szkoleniowiec zdecydował się podziękować za współpracę m.in. Paoli Egonu i Monice De Gennaro. Biorąc pod uwagę klasę obu tych zawodniczek, to jak strzelenie sobie w kolano. Podczas Festival dello Sport di Trento 2025 swoimi spostrzeżeniami na temat zespołu podzielił się Velasco, który w taki sposób opisał relację z Egonu. Był to bowiem czas, gdy na atakującą spadła fala krytyki.

Jedyne, co zrobiłem z Paolą Egonu, to porozmawiałem z nią. Podczas naszej pierwszej rozmowy powiedziałem jej: „Nie interesuje mnie Egonu. Interesuje mnie PAOLA. Tak zacząłem. Aby porozmawiać z nią jak z dziewczyną. Rozmawialiśmy o wielu rzeczach, które oczywiście pozostają między nami… ale potem nadałem jej pseudonim. Nazywam ją PANTERA. Mówię do niej: „Pantero, jak się masz?”… i zapytałam ją: Wiesz, dlaczego nazywam cię Panterą? Bo, wiesz, krytykowano Egonu również za to, że chodzi powoli. Bo kiedy sprawy idą źle, wszystko jest złe: jeśli chodzisz powoli, jeśli drapiesz się po głowie… wszystko jest złe. Kontynuowałem: Widziałaś, jakie są Pantery? Chodzą cicho, powoli… ale kiedy atakują, NIE IDĄ POWOLI.

Reprezentacja Włoch od przyszłego sezonu będzie musiała poradzić sobie bez De Gennaro, która zakończyła karierę reprezentacyjną na własnych zasadach. Nie zmienia to jednak faktu, że zespół napakowany jest gwiazdami światowego formatu. Po podbiciu świata czas na kolejny medal mistrzostw Starego Kontynentu, a w kalendarzu ponownie znajdzie się jeszcze Liga Narodów, której Włoszki również są triumfatorkami.

Zobacz również:

Joanna Wołosz odpoczywała po trudnym boju. Zespół Nataszy Ornoch z pierwszym triumfem

PlusLiga