– Mamy bardzo młody zespół. Jest wiele dziewczyn z rocznika 2008. Pracuje nam się bardzo dobrze. Prowadzi nas bardzo dobry trener, z którym codziennie trenujemy. Szkoli nas, żebyśmy stawały się lepsze – mówiła Julia Stancelewska, atakująca Enea Energetyka Poznań.
PRZEGRANA W SOSNOWCU
Enea Energetyk Poznań przegrał na wyjeździe z Hospel Płomieniem Sosnowiec 1:3. Przyjezdne przegrywały w inauguracyjnej odsłonie 19:23 i 22:24, ale zdołały nie tylko zremisować, ale także wygrać 32:30. W kolejnych odsłonach górą były już gospodynie. – Zabrakło nam dokładności. Uciekło nam wiele piłek, kilka nam też wpadło. Popełniłyśmy bardzo dużą ilość błędów. Chyba tym przegrałyśmy z Płomieniem Sosnowiec – mówiła Julia Stancelewska, atakująca ekipy z Wielkopolski.
MŁODOŚĆ
Skład Energetyka na sezon 2024/2025 składa się z młodych, nieogranych zawodniczek. W szerokim, liczącym piętnaście siatkarek zestawieniu aż dziesięć zawodniczek urodziło się w latach 2006-2008. – Mamy bardzo młody zespół. Jest wiele dziewczyn z rocznika 2008. Pracuje nam się bardzo dobrze. Prowadzi nas bardzo dobry trener, z którym codziennie trenujemy. Szkoli nas, żebyśmy stawały się lepsze. Na ten moment ciężko pracujemy. Zobaczymy, co będzie dalej – kontynuowała atakująca.
Stancelewska wraz z Wiktorią Stryjak i Anną Regulską są najstarszymi zawodniczkami w zespole. Wraz z drugą z nich urodziły się w 2003 roku. Najstarsza, bo z rocznika 2002 jest środkowa, Anna Regulska. – Na pewno spoczywa na mnie odpowiedzialność. Będę musiała brać ją na swoje barki z meczu na mecz – oznajmiła Julia Stancelewska.
Z TAURON LIGI DO I LIGI
20-latka przez ostatnie trzy lata występowała w TAURON Lidze. Pierwsze kroki stawiała w #VolleyWrocław, po czym otrzymała nobilitację do pierwszego zespołu. Jednak w pierwszym i drugim roku nie mogła liczyć na wiele występów, jej rola ograniczała się do zmienniczki. Dopiero w ostatnich rozgrywkach Stancelewska dała o sobie szerzej znać, zdobywając 108 punktów w 62 setach 24 spotkań. Skończyła 93 z 301 piłek, co przełożyło się na skuteczność 30,09%. – O moim dołączeniu do I ligi przeważyła chęć grania i nabierania doświadczenia. W TAURON Lidze niestety nie miałam takiej możliwości – zakończyła Julia Stancelewska.
Zobacz również:
I liga K: Sobota pod znakiem faworytów. Zacięte spotkanie w Węgrowie dla LTS-u
źródło: inf. włana