Przed nami Superpuchar Polski. Na niespełna tydzień przed startem TAURON Ligi BKS Bostik ZGO Bielsko-Biała zagra z LOTTO Chemikiem Police o AL-KO Superpuchar Polski. – Mamy dużo nowych zawodniczek, więc jeszcze się docieramy. Liczę na to, że na maksa skupimy się na swojej grze i ta presja nami nie zawładnie. Po prostu zagramy dobre spotkanie i wygramy ten mecz – powiedziała dla PLS T Julia Nowicka.
Superpuchar Polski – to pierwsze trofeum które mogą zdobyć siatkarki w sezonie 2024/2025. W sobotę powalczą o nie bielszczanki i policzanki. – Chcemy skupiać się na swojej grze. O tej porze sezonu ciężko o jakieś większe wnioski jak wygląda nasz zespół czy kogoś innego. Po okresie sparingowym, gdzie zespoły występują w różnych zestawieniach też różnie to wygląda. Będziemy skupiać się przede wszystkim na swojej grze i na tym, jak wygląda siatkówka po naszej stronie boiska – podkreślił podczas rozmowy z PLS TV trener Bartłomiej Piekarczyk.
Piekarczyk: Presję narzucamy sobie sami
Bielszczanki są uznawane za faworytki sobotniego spotkania. – Presję narzucamy sobie sami. To, co myślą ludzie, to ich oczekiwania. My sami oczekujemy od swojego zespołu bardzo dużo. Od naszej gry oczekujemy bardzo dużo. Chcemy znowu włączyć się do walki o jak najwysze cele i tak chcemy grać. Chcemy grać dobrą siatkówkę, pokazywać się z jak najlepszej strony i walczyć o zwycięstwo w każdym meczu. Oczywiście z szacunkiem do każdego przeciwnika. Bardzo wierzymy w swoje umiejętności i to, jak gramy w siatkówkę – powiedział szkoleniowiec.
Chemik przez problemy musiał kompletnie przebudować skład. Odeszły z niego wszystkie gwiazdy a klub postawił głównie na młode, mniej znane siatkarki. – Nie skupiamy się na tym, jak wygląda Chemik. Obojętne kto by nie stanął po drugiej stronie siatki, każdy będzie walczyć o zwycięstwo. My przede wszystkim musimy się skupiać na swojej stronie siatki, jak my gramy w siatkówkę. O tej porze sezonu myślę, że nie chodzi do końca o taktykę tylko przede wszystkim o to, kto jest bardziej dokładny i zdeterminowany, żeby wygrać ten pierwszy mecz – zaznaczył Piekarczyk.
Nowicka: Jeszcze się docieramy
Również w BKS-ie doszło do roszad kadrowych. W drużynie zostało jednak kilka podstawowych, ważnych zawodniczek w tym rozgrywająca Julia Nowicka czy atakująca Kertu Laak. – Mamy dużo nowych zawodniczek, więc jeszcze się docieramy. Liczę na to, że na maksa skupimy się na swojej grze i ta presja nami nie zawładnie. Po prostu zagramy dobre spotkanie i wygramy ten mecz – powiedziała Julia Nowicka. – Liga zweryfikuje, czy ta drużyna będzie mocniejsza czy słabsza. Na to wpływa zbyt wiele czynników poza siatkarskich. Na pewno mogę powiedzieć, że drużyna ma dużo większy potencjał niż w zeszłym roku. Ciężko pracujemy, o to się nie martwię. Zobaczymy, co przyniesie czas – dodała siatkarka.
Pięć dni po meczu o Superpuchar zainaugurowana zostanie TAURON Liga. BKS ponownie jest typowany do rywalizacji o czołowe miejsca. Dodatkowo bielszczanki czeka rywalizacja w Lidze Mistrzyń. – Jest ekscytacja, dużo niewiadomych. Tamte czołowe zespoły powzmacniały się głównie Chemikiem. Sama jestem bardzo ciekawa, co przyniesie ta liga. Czuję ekscytację, troszeczkę dreszczyk emocji co to będzie. Liga naprawdę zapowiada się bardzo ciekawie. Liga Mistrzów jest naprawdę dużym wyróżnieniem dla nas. Chcemy się zaprezentować w niej jak najlepiej, bo jest to i fajna przygoda, i bardzo duże doświadczenie dla klubu i zawodniczek. Sama jestem ciekawa, jak się w niej sprawdzimy – zakończyła Julia Nowicka.
Zobacz również:
TL: Najmłodsza, najstarsza, najniższa, najwyższa? Sylwetki charakterystycznych siatkarek
źródło: PLS TV