Grupa Azoty Chemik Police to pierwsza drużyna, która pokonała ŁKS Commercecon Łódź w Tauron Lidze. Jak przystało na prawdziwą kapitan atakująca, Jovana Brakocević-Canzian pewną ręką poprowadziła swój zespół do cennej wygranej.
Oglądając mecz Chemika w poprzedniej rundzie można było się zastanawiać jakie oblicze zespołu zobaczymy w Łodzi. Mistrzynie Polski zagrały jak na mistrzynie przystało. – Tak jak widać dla nas ten sezon to wzloty i upadki. Mecz temu graliśmy pięć setów z Bydgoszczą i to spotkanie wcale nie było dla nas łatwe. Dzisiaj grałyśmy siatkówkę znacznie lepszej jakości. To bardzo mnie cieszy. Widać, że dziewczyny chcą się rozwijać jako siatkarki i nie poddają się, kiedy trafi nam się gorszy dzień – mówiła atakująca zespołu, Jovana Brakocević-Canzian.
Policki sztab zdradził w przedmeczowych rozmowach, że zespół miał w końcu nieco więcej czasu na spokojny trening i więcej odpoczynku. To przełożyło się na grę dobrej jakości i więcej radości na boisku. – Z pewnością musimy bardziej opierać naszą grę na sportowej złości, animuszu i radości i to nam pomoże w graniu tak dobrze jak chwilami dzisiaj – mówi serbska zawodniczka.
ŁKS Commercecon do tej pory w lidze pozostawał niepokonany. Nie ma jednak konkretnego elementu, który wystarczy by powstrzymać prowadzony przez Alessandro Chiappiniego zespół – One po prostu grają dobrze. My więc musiałyśmy im dorównać we wszystkich elementach. Musimy być gotowe na to, że będą zdobywać punkty w nawet najtrudniejszych sytuacjach, bo to tak dobra drużyna. Byłyśmy cierpliwe i odpowiednio zdeterminowane. Tie-break wygrany przez nas 15:13 równie dobrze mógł paść ich łupem. Miałyśmy dzisiaj też trochę szczęścia – przyznała atakująca.
Tuż za rogiem turniej finałowy Pucharu Polski. Najpierw jednak do Szczecina, gdzie policzanki grają przyjeżdża Developres Rzeszów. – Najpierw jeszcze jest domowy mecz z Rzeszowem. To dla nas zawsze bardzo ważna rywalizacja, bo ma swoją dodatkową wartość i po prostu prestiż. Dopiero potem będzie turniej o Puchar Polski, który jak zwykle jest jednym z naszych celów który chcemy osiągnąć. Nie będę mówiła, że mamy nadzieję że pójdzie dobrze, bo każda z nas codziennie pracuje na sukcesy i najlepszą możliwą formę sportową – zakończyła MVP sobotniego meczu. Ligowy hit, czyli konfrontację mistrza z wicemistrzem zaplanowano na środę, 29 marca o godzinie 19:00.
źródło: inf. własna