Indykpol AZS Olsztyn w wyrównanym meczu pokonał Aluron CMC Wartę Zawiercie. Goście z Warmii i Mazur triumfowali dopiero w tie-breaku. – Zespół z Zawiercia to topowa drużyna i cieszę się, że udało nam się pokazać nasz poziom na tle takiego rywala i jeszcze wygrać, to potwierdzenie, że my też możemy zaliczać się do tych dużych zespołów – powiedział Strefie Siatkówki rozgrywający akademików Joshua Tuaniga.
Siatkarze z Olsztyna w tym sezonie PlusLigi mierzyli się już z mistrzem i wicemistrzem Polski. W tamtych pojedynkach udało im się wygrać tylko po jednym secie, ale w starciu z brązowym medalistą poprzedniego sezonu olsztynianie triumfowali 3:2.
– Myślę, że dla nas to było ważne zwycięstwo. Wiadomo, w PlusLidze liczą się wszystkie wygrane, ale zespół z Zawiercia to topowa drużyna i cieszę się, że udało nam się pokazać nasz poziom na tle takiego rywala i jeszcze wygrać, to potwierdzenie, że my też możemy zaliczać się do tych dużych zespołów – podsumował wygraną Joshua Tuaniga.
Amerykański rozgrywający nie ukrywał, że chciałby, aby i jego drużyna była zaliczana do czołówki PlusLigi. – Zawsze chcemy walczyć o to, żeby zaliczać się do drużyn z czołówki. Mamy ku temu warunki, bardzo dobrych zawodników. Chcemy być tak dobrzy, jak tylko możemy i myślę, że wtedy możemy o sobie myśleć jako o czołówce – podkreślił Tuaniga.
W sobotę w Zawierciu mógł on liczyć na swojego atakującego, Karola Butryna, który w spotkaniu zdobył 22 oczka, a w sumie dostał od swojego rozgrywającego 43 piłki. – Karol to niesamowity gracz, nie tylko jeśli chodzi o atak. Robi tak dużo, nie tylko potrafi świetnie grać w ofensywie, dobrze broni i zagrywa. To nasz prawdziwy lider. Każdy rozgrywający i nie tylko chciałby mieć kogoś takiego obok siebie – chwalił swojego klubowego kolegę Amerykanin.
Nie miał on przed startem sezonu zbyt wiele czasu, aby zgrać się z pozostałymi członkami swojego zespołu, ale z każdą kolejną rundą PlusLigi wygląda to coraz lepiej. – Do drużyny dołączyłem dopiero tydzień przed startem sezonu, więc na początku trudno było znaleźć rytm ze wszystkimi członkami zespołu, każdy potrzebuje w końcu trochę innej piłki. Treningi pomagają i z każdym kolejnym nasze zagranie wygląda coraz lepiej, chociażby w tym spotkaniu wyglądało to bardzo dobrze – ocenił Joshua Tuaniga. Teraz podopieczni Javiera Webera będą mieć czas na spokojnie przygotowania do kolejnego meczu, w następnej kolejce podejmą BBTS Bielsko-Biała.
źródło: inf. własna
