– Kontynuujemy serię zwycięstw. To nasza trzecia wygrana 3:0 i mam nadzieję, że jest to przełom po bardzo trudnym dla nas okresie. Mieliśmy mało czasu na przygotowanie, bo mieliśmy komplikacje zdrowotne, dlatego w ogóle jestem szczęśliwy, że skompletowaliśmy zespół, który wyszedł na boisko i zagrał z taką kontrolą meczu – powiedział po meczu z Cerradem Eneą Czarnymi Radom trener PGE Skry Bełchatów Joel Banks.
– Nie jest łatwo, bo grając PlusLigę z szesnastoma drużynami, kalendarz jest mocno zapełniony. Dokładając do tego długą podróż do Francji, to nakłada dużą presję na zespół. Myślę, że zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, żeby zregenerować się fizycznie i mentalnie. Prawda jest jednak taka, że gramy co trzy, cztery dni i mało trenujemy – dodał trener.
Szkoleniowiec podkreślił też ważną rolę zmienników w kontekście tak zagęszczonego terminarza. – Bardzo ważne jest posiadanie szerokiego składu w kontekście tak dużej ilości meczów. Często może być potrzeba wejścia zawodnika na kilka akcji lub na cały mecz, dlatego inwestowanie w każdego zawodnika, żeby był gotowy do gry jest niezwykle istotne.
źródło: opr. własne, PGE Skra Bełchatów - informacja prasowa