Maja Ognjenović nie odwiesza jeszcze butów na kołek. Jak niedawno informowaliśmy – mistrzyni świata przedłużyła kontrakt na kolejny sezon z Savino Del Bene Scandicci. W rozmowie z La Gazzetta dello Sport porównała atakującą ze swojego zespołu – Jektarinę Antropową do Tijany Bosković oraz Paoli Egonu. W dodatku dostrzegła podobieństwo między sobą, a reżyserką gry Prosecco Doc Imoco Conegliano – Joanną Wołosz.
będzie jedną z najlepszych na świecie?
Na początku stycznia informowaliśmy o tym, że Maja Ognjenović przedłużyła kontrakt na kolejny sezon z Savino Del Bene Scandicci. W praktyce oznacza to trzeci już sezon w klubie z Toskanii dla serbskiej rozgrywającej. Niewiele później okazało się także, że Jekaterina Antropowa miała odmówić lukratywnej ofercie z Turcji, wyrażając chęć pozostania w Scandicci. Siatkarka z Serbii jasno przyznaje, że włoska siatkarka chce być jedną z najlepszych na świecie, choć ta już jest przecież mistrzynią olimpijską.
– Dla mnie zawsze przyjemnością była gra z wielkimi talentami. Widziałam Tijanę Bosković od najmłodszych lat. Wszyscy znają Paolę Egonu i wiedzą, ile jest warta. Od pierwszej sesji treningowej dostrzegałam ogromny talent, który drzemie w Jektarinie Antropowej, a także ile pracuje. Dokonuję porównań, ale widzę, że ma wielką chęć wygrywania i charaktery, który nie jest często spotykany u młodych zawodniczek. Chce być jedną z najlepszych zawodniczek na świecie – powiedziała w rozmowie z gazetta.it Maja Ognjenović, rozgrywająca Savino Del Bene Scandicci.
wołosz? nie ma dużych różnic
Przed Ogjenović zostało również postawione otwarte pytanie – która z rozgrywających jest lepsza w zestawieniu z Joanną Wołosz. 40-latka wskazała, że pomiędzy nią a byłą kreatorką gry reprezentacji Polski nie panują wielkie różnice, a dostrzegalnych jest sporo podobieństw, jak chociażby szybka gra. Do grona istnej śmietanki włączył także rozgrywającą włoskiej kadry.
– Joanna Wołosz to jedna z tych rozgrywających, którą bardzo szanuję. Jest ode mnie o sześć lat młodsza. Myślę, że nie ma między nami dużych różnic, ponieważ obie lubimy grać bardzo szybko i często angażujemy środkowe. Do grona rozgrywających w kontekście mistrzostw Włoch dodałabym również Alessię Orro – oznajmiła Ognjenović.
Zobacz również:
Hegemonia trwa. Podjęto decyzję w sprawie trenera żeńskiej reprezentacji Słowenii
źródło: gazetta.it