Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > europejskie puchary > Joanna Wołosz ze złotem na szyi: Były łzy radości i łzy smutku

Joanna Wołosz ze złotem na szyi: Były łzy radości i łzy smutku

fot. PressFocus

To kolejny sukces na koncie mistrzyń Włoch! Imoco Conegliano do złota Ligi Mistrzyń poprowadziła oczywiście Joanna Wołosz. Polska przyznaje, że po tym sezonie w klubie sporo się zmieni i jest to wspaniały koniec pewnego etapu w jego historii. – Pewnie teraz też będziemy płakały w hotelu całą noc do wyjazdu, ale jesteśmy przeszczęśliwe – mówiła od razu po odebraniu medalu w Polsacie Sport.

fantastyczny okres sukcesów

Siatkarki Imoco Conegliano od kilku lat czego się nie dotkną, to zamieniają to w sukces. Potwierdził to finał tegorocznej Ligi Mistrzyń, po którym Joanna Wołosz i spółka mogły wznieść puchar.

Wydaje mi się, że zamknęłyśmy ten sezon klubowy w najlepszy możliwy sposób. Cały cykl, bo naszym klubie kończy się jakiś cykl. Sporo dziewczyn odchodzi z klubu, Robin kończy karierę. Kels (Kelsey Robinson – przyp. red.) wraca do Stanów i tam będzie rozwijać tę amerykańską ligę. Było wszystko, łzy radości, łzy smutku. Pewnie teraz też będziemy płakały w hotelu całą noc do wyjazdu, ale jesteśmy przeszczęśliwe – zdradziła Markowi Magierze polska rozgrywająca.

Wśród finałów Ligi Mistrzyń ten tegoroczny nie będzie wpisywał się w miano „siatkarskiej petardy”. Drużyny trochę falowały grą, ale Joanna Wołosz wytłumaczyła powód takiej sytuacji.

Z powodu tego jednego finału, jednego meczu, bo nie ma rewanżu, złotego seta. Jest jeden jedyny mecz, w którym wszystko może się wydarzyć. Dwa zespoły zrobią wszystko, by wygrać – piętą, łokciem, czy głową. I tak to trochę wyglądało. Biłyśmy się trochę same ze sobą ale wiedziałyśmy, że nie możemy odpuścić tego meczu i musimy spiąć pośladki – zaznaczyła w Polsacie Sport.

Teraz kadra

Reprezentacja Polski czeka z niecierpliwością na przyjazd swojej rozgrywającej. Ta nie będzie mieć długiego urlopu. Polki w tym sezonie mają ambitne plany. W ubiegłym sezonie zachwycały, chcą to kontynuować, ale nie tylko. Marzy im się sukces w igrzyskach olimpijskich.

Lipiec i sierpień będą niezapomniane, z pięknymi wspomnieniami. Marzy mi się i wierzę w to, że coś wykombinujemy w tym Paryżu – stwierdziła Joanna Wołosz.

Zobacz również:
Polska znów pominięta przez CEV. Leszek Leo Wencel: Jestem tym zaszokowany

źródło: polsatsport.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, europejskie puchary

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-05-06

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved