– Nie czułam, że to jest właściwy moment i nie chciałam się na razie tłumaczyć. Rozmawialiśmy wiele razy z trenerem, od pierwszych naszych rozmów w tym roku dawałam sygnały, ze prawdopodobnie podejmę taką, a nie inną decyzję. Przychodzi taki moment, że potrzeba przerwy. Od wielu sezonów gram poza granicami kraju i są rzeczy, których na odległość nie mogę załatwić. Znam swoje ciało i wiem, kiedy potrzebuję przerwy. Chciałabym jeszcze trochę pograć, być potrzebną w kadrze i klubie, dlatego podjęłam taką, a nie inną decyzję – tak w rozmowie z Polsatem Sport Joanna Wołosz skomentowała swoją nieobecność w kadrze na mistrzostwa Europy.
Joanny Wołosz zabrakło w składzie na Siatkarską Ligę Narodów, co było całkowicie zrozumiałe – rozgrywająca sezon klubowy zakończyła dopiero po majowym triumfie w Lidze Mistrzyń. Jacek Nawrocki ogłaszając powołania poinformował, że siatkarka poprosiła o czas do odpoczynku. Wszyscy spodziewali się, że doświadczona zawodniczka wróci do składu na mistrzostwa Europy i wspomoże polski zespół w walce o jak najlepszy rezultat. Tak się jednak nie stało. – Czas prywatny, który mam teraz, starałam się wyłączyć. Nie czułam, że to jest właściwy moment i nie chciałam się tłumaczyć. Rozmawialiśmy wiele razy z trenerem, od pierwszych naszych rozmów w tym roku dawałam sygnały, że prawdopodobnie podejmę taką, a nie inną decyzję – tak w rozmowie z Polsatem Sport tłumaczyła powody swojej decyzji rozgrywająca.
Siatkarka Imoco Volley Conegliano jasno podkreśliła, że nie rezygnuje z występów w reprezentacji całkowicie. – Nie ukrywam, że zrobiło mi się przykro, gdy pojawił się temat wagi gry w kadrze i komentarze, jakoby nie zależało mi na reprezentacji. Ktoś, kto mnie zna i zna moje ambicje, wie, że gra w kadrze to wielki zaszczyt, chciałabym to jasno podkreślić. Po prostu w życiu każdego sportowca przychodzi taki moment, że potrzeba przerwy. Od wielu sezonów gram poza granicami kraju i są rzeczy, których na odległość nie mogę załatwić, a którymi w pewnym momencie trzeba się zająć. Znam swoje ciało i wiem, kiedy potrzebuję przerwy. Chciałabym jeszcze trochę pograć, być potrzebną i w klubie, i w kadrze, o ile trener będzie mnie widział w składzie. Dlatego podjęłam taką, a nie inną decyzję. Są też sprawy prywatne, o których mówić nie będę, a też potrzebuję je uporządkować. Trener namawiał mnie oczywiście i rozmowy przebiegały w dobrej atmosferze. Proszę też, żeby wszyscy uszanowali moją decyzję. Najważniejsze jest teraz, żeby dziewczyny miały spokój i mogły się przygotować do mistrzostw Europy – zakończyła Joanna Wołosz.
źródło: opr. własne, Polsat Sport