Joanna Wołosz zdecydowała, by po raz ósmy z rzędu przedłużyć kontrakt z jej dotychczasowym klubem – Prosecco DOC Imoco Volley Conegliano. Polska rozgrywająca od kilku lat jest kapitanem tego zespołu. Reprezentując drużynę z Conegliano zdobyła wszystko, co jest do zdobycia w klubowej siatkówce. Dwukrotnie triumfowała w Lidze Mistrzyń. Zdobywała mistrzostwo Serie A, sięgała po Puchar i Superpuchar Włoch, a także wygrywała w Klubowych Mistrzostwach Świata. Polka jest jedną z najbardziej utytułowanych siatkarek na świecie.
Liderka i wyjątkowy Kapitan Imoco
Joannę Wołosz to już legenda Imoco Volley Conegliano. Pochodząca z Elbląga zawodniczka spędziła we włoskim klubie siedem sezonów, zdobyła dwadzieścia jeden trofeów i jest zdecydowanie liderką tego zespołu. Włodarze drużyny z Conegliano opisują polską rozgrywającą w samych superlatywach. – Wyjątkowy lider, dla żółto-niebieskiego klubu Panter i jego niezwykłych fanów, charyzmatyczny przywódca, (…) ucieleśnienie ducha zwycięstwa, który jest przekazywany nowym zawodniczkom od ponad pięciu lat i który zaraża każdego, kto wejdzie do Palaverde, niezależnie od tego, czy jest to gracz, sponsor czy fan. Wołosz rozświetla boisko i łączy spektakl z dziką konkretnością, która uczyniła ją „rozgrywającą” światowej rangi – takie słowa o Polce można przeczytać na stronie klubu. Władze klubu nie kryją zadowolenia i dumy z faktu, iż Joanna Wołosz dalej chce reprezentować ich klub. – Asia to klejnot, którego świat zazdrości Prosecco DOC Imoco Volley. (…) Conegliano, dalej będzie jej „domem” także w przyszłym sezonie. Poprowadzi nową grupę w grze o kolejne trofea, oraz będzie sprawiać satysfakcję żółto-niebieskim kibicom – dodają z radością włodarze klubu.
Imponujące sukcesy
Przypomnijmy, że Joanna Wołosz w trakcie siedmiu sezonów gry w klubie z Conegliano odniosła największe zawodowe sukcesy. W niedawno zakończonym sezonie zdobyła wszystkie najważniejsze trofea w Serie A oraz po raz drugi w karierze wygrała Ligę Mistrzyń. Ponadto od roku 2017 roku, kiedy to przechodząc z Chemika Police, dołączyła do włoskiej ekipy, 5 razy zdobyła tytuł mistrzyni Włoch. Pięciokrotnie sięgała po Puchar Włoch, a 6 razy wygrywała też Superpuchar Włoch. Odniosła również sukcesy na arenie międzynarodowej. Oprócz wspomnianych triumfów w Lidze Mistrzyń, dwukrotnie wygrywała w Klubowych Mistrzostwach Świata (2019, 2022). Te wyniki klubu Imoco Volley Conegliano są po prostu imponujące. Polska rozgrywająca wielokrotnie otrzymywała też nagrody indywidualne, między innymi tytuły najlepszej rozgrywającej Ligi Mistrzyń, Klubowych Mistrzostw Świata oraz MVP Superpucharu Włoch.
„Conegliano to mój dom”
Zawodniczka za pośrednictwem strony internetowej klubu przekazała, że bardzo cieszy się z perspektywy kolejnego roku współpracy z włoskim klubem. – To dla mnie wielka duma być kapitanem tego zespołu. Chciałam kontynuować moją niezwykłą przygodę tutaj, w Conegliano. Jestem bardzo szczęśliwa, że ta piękna historia ma swój ciąg dalszy. Odkąd przybyłam tu w 2017 roku, razem z koleżankami z drużyny zdobyłam wiele trofeów. Był to dla mnie ciągły rozwój. Równolegle, krok po kroku, rozwijała się moja kariera i pozycja w klubie, w naprawdę wyjątkowym środowisku – podkreśliła Wołosz.
Odniosła się również do funkcji kapitana, którą sprawuje. – Bycie kapitanem zwycięskiej drużyny i wyjątkowej grupy to wspaniałe doświadczenie. Reprezentowanie klubu na tym poziomie, a przede wszystkim naszych fantastycznych kibiców, którzy napełniają nas ciepłem i podążają za nami wszędzie, to zaszczyt, który staram się szanować całą sobą każdego dnia. Kiedy tu przybyłam, nigdy nie myślałam, że zostanę w jednym klubie na tak długo, ale teraz jest to mój dom. Poznałam fantastycznych ludzi i nawiązałem więzi z koleżankami z drużyny, które wykraczają poza sport. Ponadto lubię czuć energię fanów, których zawsze jest tu tak wielu. Dobrze się bawię i mam szczęście, bo ta zabawa stała się moją pracą – podsumowała zawodniczka Imoco Volley.
Kolejny sezon, kolejne wyzwania
Joanna Wołosz powiedziała również, czego spodziewa się po kolejnym sezonie. Pragnie sięgać po nowe trofea, bo przed nią kolejne – nowe otwarcie. – Następny sezon? Nigdy nie patrzymy w przeszłość. Dla nas każde trofeum jest takie, jakby było pierwszym. To mentalność tego klubu i tej grupy, która z biegiem czasu, (…) zawsze utrzymywała motywację i „głód” zwycięstwa na wysokim poziomie. Nigdy nie spoczywamy na laurach, następnego dnia znów tu jesteśmy i z maksymalnym zaangażowaniem dążymy do kolejnego trofeum. Liczy się tylko teraźniejszość i przyszłość, więc do zobaczenia we wrześniu. Chcemy rozpocząć polowanie na nowe trofea i nowe emocje – napisała z nadzieją na kolejny fantastyczny sezon, polska rozgrywająca.
Zobacz również:
źródło: imocovolley.it
