Imoco Volley Conegliano stoi przed szansą obrony tytułu mistrzowskiego. Trener Daniele Santarelli podkreślił jednak, że do udziału w finale nie można się przyzwyczaić. – Nigdy nie przyzwyczajasz się do finału, to najlepszy moment sezonu, ten, w którym gra się o trofea. Walczyliśmy i ciężko pracowaliśmy, aby się tu dostać, ale najważniejszym krokiem teraz będzie to wyzwanie z Monzą.
– Są dla nas nowym przeciwnikiem w finale, ale znamy ich siłę. Będą to długie, zacięte mecze, pobudzające do gry i widowiskowe dla tych, którzy zobaczą je w hali sportowej lub w telewizji – dodał szkoleniowiec.
– Musimy być przygotowani na długą serię, a naszym zadaniem będzie granie na maksa, tak jak w półfinale ze Scandicci – ocenił Daniele Santarelli.
Joanna Wolosz, kapitan Prosecco DOC Imoco Volley, podkreśliła, że z niecierpliwością oczekuje na mecze finałowe. – Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że wygraliśmy udział w kolejnym finale. W drużynie jest świetna energia do tego meczu i wielka ekscytacja, że możemy zagrać taki mecz przed naszymi fanami. Nie mogę się doczekać, aby wejść na boisko i poczuć oklaski od naszych ludzi. Vero Volley to świetny zespół, będą bardzo podekscytowani swoim pierwszym finałem po przejściu rundy w zaciętym półfinale z Novarą, a do tego mają silnych graczy w drużynie. Właśnie z tego powodu będziemy musieli być praktycznie idealni, aby dać kolejne marzenie nam i naszym fanom. Przybyliśmy na to spotkanie w dobrej formie, teraz musimy tylko grać i dać z siebie wszystko. Jestem pewien, że będzie to piękny finał, trudny i trudny, ale piękny. Zapraszam wszystkich do śledzenia, bo będzie fajnie.
Raphaela Folie dodała, że Vero Volley Monza będzie trudnym rywalem na drodze do mistrzostwa. – W końcu dotarliśmy do finału, tym razem mamy Monzę, która jest świetnym przeciwnikiem, z silnymi graczami i odpowiednią mieszanką młodych i doświadczonych graczy. Mają alternatywy i możliwość urozmaicenia gry, znamy się nawzajem. W tym roku rozegraliśmy z nimi już cztery mecze, w których widzieliśmy, jak Monza może sprawić, że będziemy w trudnej sytuacji. W pierwszym wyścigu chcemy dobrze rozpocząć serię i bardzo liczymy na wsparcie naszej publiczności, teraz, gdy jest 100% pojemności, fajnie byłoby zobaczyć to wszystko w pełnej krasie, jak za dawnych czasów!
źródło: imocovolley.it, inf. własna