Imoco Volley Conegliano rozpoczęło przygotowania do sezonu 2020/2021. Kolejny rok w tym włoskim klubie spędzi Joanna Wołosz. – Było kilka dobrych stron tej długiej przerwy, ale teraz jesteśmy tutaj by ponownie pracować i to jest ważne. Jesteśmy tak głodni dobrego treningu i powrotu do pracy, ponieważ tegorocznym mottem będzie rozpoczęcie od nowa od miejsca, w którym się zatrzymaliśmy i aby tego dokonać, będzie to wymagało dużego wysiłku – przyznała rozgrywająca.
Stopniowo kolejne drużyny wracają do treningów po bardzo długiej przerwie związanej z pandemią koronawirusa. – Miło było wrócić, trochę nacieszyć się moim domem w Warszawie, odwiedzić rodziców, spędzić czas z przyjaciółmi i krewnymi, co rzadko zdarza się nam, graczom. To była wyjątkowa okazja do regeneracji z fizycznego punktu widzenia, dbania o nasze ciała jak również rozwiązania niektórych problemów. Było kilka dobrych stron tej długiej przerwy, ale teraz jesteśmy tutaj by ponownie pracować i to jest ważne. Jesteśmy tak głodni dobrego treningu i powrotu do pracy, ponieważ tegorocznym mottem będzie rozpoczęcie od nowa od miejsca, w którym się zatrzymaliśmy i aby tego dokonać, będzie to wymagało dużego wysiłku – powiedziała Joanna Wołosz.
Polska rozgrywająca kolejny rok z rzędu będzie reprezentować barwy Imoco Volley Conegliano. – Naprawdę podoba mi się nowy skład, w tym roku nie było łatwo stworzyć takiego zespołu – przyznała. Umowy z klubem przedłużyły między innymi Miriam Sylla, Kimberly Hill czy Paola Egonu. Do zespołu dołączyły natomiast McKenzie Adams, Sarah Fahr czy Božana Butigan. – To wspaniałe, że pozostała grupa z poprzedniego sezonu. Uważam, że chęć kontynuowania tego, czego nie dokończyłyśmy w poprzednim roku była motywacją, która skłoniła grupę do pozostania zjednoczoną. Nikt nie miał wątpliwości, teraz jesteśmy gotowe do działania w tym samym kierunku, ciężko pracując. Są też nowe dziewczyny, wkrótce będziemy je włączać w nasz system, poznawać się nawzajem i stwarzać odpowiednią chemię, aby osiągnąć wyniki, jakich oczekujemy – dodała.
Mimo długiej przerwy i problemów finansowych wielu klubów rozgrywki zapowiadają się niezwykle ciekawie. – Wiele klubów dobrze sobie poradziło i to będzie ciekawy sezon – przyznała kapitan włoskiego zespołu. – Przeciwnicy nie zawiodą i wydają się jeszcze bardziej zaciekli niż wcześniej. W Lidze Mistrzyń podoba mi się Vakifbank, oni również zatrzymali podstawę z poprzedniego sezonu i jak zawsze są bardzo silni. Z pewnością warto mieć oko na Fenerbahce i inne zespoły tureckie jak również oczywiście trzy włoskie zespoły. We Włoszech wydaje mi się, że przede wszystkim Novara zbudowała ciekawy zespół, młody i utalentowany z nowym trenerem, który potrafi sprawić, że będą grały dobrze, ale również inne zespoły wzmocniły się – stwierdziła Joanna Wołosz.
źródło: opr. własne, volleball.it