– Jesteśmy zadowolone z tego, co pokazałyśmy. Nie sądziłam nawet, że będzie to aż tak wyglądało, oczywiście wiadomo, że jest jeszcze mnóstwo rzeczy do poprawy. Dopiero schodzimy z dużych obciążeń – powiedziała po sparingu z Bułgarią Joanna Wołosz. – Przed nami jeszcze dużo pracy na treningach, sporo sparingów, ale powoli już widać efekty wykonanej pracy i możemy patrzeć tylko pozytywnie na kolejne mecze – dodała Olivia Różański.
Reprezentacja Polski siatkarek przygotowuje się do mistrzostw świata, w piątek w sparingu pokonała Bułgarię 4:0. – Jesteśmy zadowolone z tego, co pokazałyśmy. Nie sądziłam nawet, że będzie to aż tak wyglądało, oczywiście wiadomo, że jest jeszcze mnóstwo rzeczy do poprawy. Dopiero schodzimy z dużych obciążeń. Ten tydzień był lżejszy, pierwszy gdzie nie było takich ciężarów i te jednostki treningowe były krótsze. To był totalnie inny poziom od tego, co grałyśmy tydzień temu w Niemczech. Nic tylko się cieszyć i powtórzyć w sobotę – oceniła kapitan zespołu, Joanna Wołosz. – Każda z nas zagrała na wysokim poziomie i byłyśmy dobre w każdym elemencie. Finał tej naszej gry było to, że zwyciężyłyśmy – dodała kolejna z liderek Olivia Różański.
Polki dobrze zagrały w elemencie zagrywki (9:1 w asach serwisowych) i bloku (13:6). – Nie trenujemy może aż tak dużo tej zagrywki, w piątek nam ona siedziała. Zagrałyśmy moim zdaniem też fajnie blokiem, chociaż mogłyśmy złapać nawet kilka punktów więcej. Mam nadzieję, że forma będzie rosła, to był trzeci sprawdzian po ciężkim okresie przygotowawczym – podkreśliła Wołosz. – Przed nami jeszcze dużo pracy na treningach, sporo sparingów, ale powoli już widać efekty wykonanej pracy i możemy patrzeć tylko pozytywnie na kolejne mecze. Nie możemy się już doczekać mistrzostw, ale wiemy, ile jeszcze przed nami – dodała Różański, która wróciła na swoją nominalną pozycję. – Na pewno cieszę się, że mogę zagrać na swojej pozycji, że jesteśmy prawie w komplecie, wróciła Magda Stysiak i mamy dziewczynę na ataku, która gra na tej pozycji i wie, co robi. Dla mnie to plus, że mogę być na swojej pozycji, że mogę grać i pomagać drużynie wygrywać – mówi.
Kapitan reprezentacji Polski chwaliła postawę kibiców. – Wszystkie byłyśmy w szoku, że aż tyle osób przyszło. Miałyśmy wrażenie, że nasze sparingi nie były aż tak mocno promowane, ogłaszane. Jesteśmy bardzo zadowolone, mam nadzieję, że w sobotę będzie podobnie i to będzie też takie przygotowanie pod nasze mistrzostwa świata. Zapraszamy na nie, gramy w Gdańsku i mam nadzieję, że kibice dopiszą tak jak tutaj w Spodku – zakończyła Joanna Wołosz.
źródło: inf. własna, polsatsport.pl
