Reprezentacja Polski siatkarek zainaugurowała sezon wygraną w meczu z francuskim zespołem. Okazję do debiutu w barwach narodowych miała Joanna Pacak. – Zaskakująco obyło się bez tremy. Myślę, że to dlatego, że koleżanki przetarły trochę szlaki w pierwszych dwóch setach i można powiedzieć, że później było już trochę luźniej – zdradziła po meczu środkowa.
Trzy standardowe sety – wygrane przez Polki, czwarty dodatkowy również trafił na konto biało-czerwonych. Tak wyglądał pierwszy sparing podopiecznych trenera Lavariniego w tym sezonie. To właśnie w nim debiutowała środkowa #VolleyaWrocław Joanna Pacak, która w tym meczu zdobyła cztery punkty. – Zaskakująco obyło się bez tremy. Myślę, że to dlatego, że koleżanki przetarły trochę szlaki w pierwszych dwóch setach i można powiedzieć, że później było już trochę luźniej. Było dużo uśmiechów na boisku, więc zadowalająco – przyznała od razu po meczu.
Dla Joanny Pacak kadra narodowa to zupełna nowość, jednak środkowa nie ukrywa, że miała podobne do rzeczywistości wyobrażenie reprezentacji. – Myślę, że tak wyglądały moje wyobrażenia, czyli ciężka praca, dużo ambicji, dużo walki na treningach. Walka o każdą piłkę. Oprócz tego dookoła wielkie przyjaźnie – stwierdziła.
Przed biało-czerwonymi trudny sezon, w którym będą walczyć o wiele celów. Najważniejszym są igrzyska. Przed Polkami turniej kwalifikacyjny, ale ekipa biało-czerwonych będzie też miała możliwość wywalczyć olimpijską przepustkę miejscem w rankingu FIVB. Do tego potrzebne będą zwycięstwa w każdym z rozegranych meczów. – Myślę, że mamy szanse na to. Jesteśmy silne i jeszcze rośniemy w siłę, bo to jest proces, który musi trwać. Pamiętajmy, że my teraz zostałyśmy zebrane ze wszystkich klubów, potrenowałyśmy ze sobą naprawdę niewiele. Niektóre dwa tygodnie, niektóre trzy dni. Dlatego patrzę na to bardzo optymistycznie. Kiedy wdrożymy się w ten proces i zgramy to należycie, to możemy zawojować VNL – zapewniła Joanna Pacak.
Jak układa się jej współpraca z trenerem Lavarinim? Czy ją coś zaskoczyło? – Myślałam, że trener Lavarini jest ostrzejszy. Na tę chwilę jest bardzo ciepłym i żartobliwym człowiekiem – zdradziła środkowa reprezentacji Polski.
źródło: inf. własna, sport.tvp.pl