– Mamy wyrównany skład, dobrze, że na pozycji przyjmującej będą występowały cztery zawodniczki. Na pewno dobrze to wpłynie na nasze poczynania, będziemy się wzajemnie uzupełniały i pomagały – powiedziała Joanna Ciesielczyk, przyjmująca zespołu z Wieliczki.
Wieliczanki rozegrały pierwsze mecze kontrolne, ich druga trenerka uważa, że w pierwszych spotkaniach należy grać ze słabszym rywalem. – W pierwszym sparingach przeciwnik powinien być słabszy, aby mogły zagrać wszystkie zawodniczki. Z biegiem czasu klaruje się podstawowa szósta. Dla mnie lepsze są sparingi z nieco słabszymi rywalami, a tydzień przed ligą należy zagrać z mocniejszymi rywalami. Każda z zawodniczek naszej drużyny otrzymała szansę gry, każda z siatkarek grała dwa pełne sety. Trener Litwin nie opuścił dotychczas ani jednego treningu, jest z nami cały czas. Gdyby jego zabrakło, to jestem wówczas do pełnej dyspozycji. Trenuję juniorki w SMS, poświęcam im dużo uwagi. Niektóre zawodniczki, które do nas dołączyły już wcześniej wyrażały chęć gry w naszym klubie. Poza tym w naszym klubie siatkarki podnoszą swoje umiejętności i możliwości – powiedziała Agnieszka Rabka, druga trenerka Solnej Wieliczki.
Do klubu z Małopolski po przerwie powróciła Magdalena Grabka. – Cieszę się z powrotu do Wieliczki, do klubu, z którym byłam związana wcześniej. Zostałam mile przyjęta i obdarzona zaufaniem. Czułam się w tym klubie bardzo dobrze, moja przerwa wyniknęła z urlopu macierzyńskiego. Współpracowałam z trenerem Litwinem dwa sezony wcześniej. Dla mnie godzenie roli matki z grą w klubie jest sporym wyzwaniem. Z drugiej strony mam pomoc z niemal każdej strony. Będąc na boisku wszystkie jesteśmy sobie równe, musimy ze sobą współpracować – dodała przyjmująca. Siatkarka pokusiła się o ocenę, jaki klub powinna wybrać zawodniczka, która wyróżnia się w I lidze. – Każda zawodniczka musi wiedzieć, co dla niej jest najważniejsze. Według mnie granie w I-ligowym klubie jest dobre, natomiast jeżeli którakolwiek siatkarka czuje się na siłach to powinna spróbować swoich szans w TAURON Lidze – oceniła Magdalena Grabka.
Joanna Ciesielczyk w minionym sezonie zdobyła 299 punktów, zagrała we wszystkich 26 spotkaniach w I lidze. – Indywidualnie był to dla mnie udany sezon, rozegrałam wszystkie mecze w rundzie zasadniczej. Naszym celem była gra w fazie play-off, cel ten nie został przez nas osiągnięty. W swoim ostatnim meczu z Wieżycą bardzo zależało nam na wygraniu tego spotkania i zajęciu 9. miejsca. Sztuka ta udała nam się i z tego byłyśmy zadowolone, pokazałyśmy się z dobrej strony w tym spotkaniu. Pozostałam w klubie z Wieliczki, aby podnosić swoje możliwości i umiejętności. Na chwilę obecną nie jestem gotowa do gry w TAURON Lidze. Mamy bardzo dobre przyjmujące (Magdalena Trojnar Magdalena Grabka, Joanna Ciesielska – przyp. red.). Dla mnie jest to wyzwanie, ponieważ mogę się od nich wiele nauczyć. O tym kto będzie grał zadecyduje dyspozycja dnia, czy tygodnia. Dobrze, że w naszym składzie są cztery przyjmujące, jeżeli którejś z nas nie będzie się układała gra, to będzie ją mogła zastąpić inna zawodniczka – zakończyła przyjmująca Joanna Ciesielczyk.
źródło: Facebook - 1. Liga Siatkówki Kobiet
