Julia Kielak i Maja Kruczek to jedyna polska para, która zakończyła pierwszy dzień turnieju głównego z bezpośrednim awansem do ćwierćfinału VW Beach Pro Tour Futures Warsaw by ORLEN Paliwa. Młode reprezentantki Polski w pierwszym meczu pokonały bardziej doświadczoną, polską dwójkę – Martę Łodej i Agatę Ceynową. W kolejnym wygrały z Hiszpankami – Nazaret Florian i Aine Munar Galmes.
ZNAKOMITY PIĄTEK MŁODYCH POLEK
Jak smakuje awans do ćwierćfinału w tak pięknym stylu?
Maja Kruczek: – Bardzo dobrze smakuje. Podobał mi się ten mecz. Podobała mi się atmosfera. Nasza gra też.
Julia Kielak: – Zagrałyśmy bardzo fajny mecz. Kibice nam pomagali. Było ich bardzo dużo. Znakomicie gra się przy takiej atmosferze, gdy widzimy, że tyle osób nas wspiera.
Kapitalny dzień za wami. Dwa świetne starcia. Zrobiłyście show na boisku. Po pierwszej partii drugiego spotkania chyba kibice myśleli, że to jest wasz koniec w tym meczu….
Maja Kruczek: – Tak. Właśnie po pierwszym secie, w jego końcówce, miałam trochę przestój, ale zapomniałam o tym i grałam dalej. W rezultacie udało się wygrać.
Julia Kielak: – Najważniejsze jest to, żeby nie poddawać się, wyciągać wnioski na następne akcje i grać dalej.
Za wami dwa spotkania, w których nie byłyście faworytkami. Pomimo tego udało się odnieść dwa zwycięstwa, przy kapitalnej grze…
Maja Kruczek: – Zdecydowanie nie byłyśmy faworytkami. My też myślałyśmy, że nie jesteśmy faworytkami tych spotkań. Dla nas to też jest zaskoczenie.
Julia Kielak: – Rywalki były bardzo dobre. Same nie spodziewałyśmy się zwycięstwa, ale lubimy zaskakiwać siebie i się to udało.
PLAN MINIMUM ZREALIZOWANY
Jaki był plan minimum na ten turniej?
Maja Kruczek: – Miałyśmy już zapewnione miejsce w przedziale 13-16, ponieważ miałyśmy dziką kartę. Chciałyśmy to po prostu pobić. Jak na razie się to udało.
Julia Kielak: – Myślę, że cel już jest prawie zrealizowany. Nie znaczy to jednak, że teraz odpuścimy, tylko będziemy starać się dążyć dalej.
Wiemy wszyscy, że apetyt rośnie w miarę jedzenia. W takim razie jaki jest apetyt na sobotę?
Maja Kruczek: – Ja zazwyczaj sobie tak nie ustalam tego. Staram się, jak najlepiej zagrać i dobrze się bawić.
Julia Kielak: – Musimy skupić się na jak najlepszej naszej grze. Wyniki wtedy przyjdą same.
źródło: inf. prasowa