DPD Legionovia Legionowo dorzuciła na swoje konto kolejną wygraną. Pewne zwycięstwo 3:0 nad Grot Budowlanymi Łódź może dawać drużynie wiele powodów do radości. Liga jednak nie zwalnia tempa i przed podopiecznymi Alessandro Chiappiniego dwa starcia z Developresem SkyRes Rzeszów w bardzo krótkim czasie. – Drużyna jest gotowa dać z siebie wszystko – deklaruje przyjmująca Jessica Rivero Marin.
Gratulacje, kolejna cenna wygrana przy okazji której udało wam się pokazać dużo dobrej siatkówki.
Jessica Rivero Marin: – Faktycznie zagrałyśmy dobrze. Podobało mi się to, że po raz kolejny zagrałyśmy naprawdę drużynowo. Musimy jeszcze poprawić sporo rzeczy, bo mamy szybki system grania, który jest bardzo poukładany, ale popełniamy błędy w elementach, w których nie mamy prawa tego robić. Krok po kroku musimy wszystko poprawić. Gratuluję dziewczynom, bo zagrałyśmy świetny mecz.
Co robicie, żeby po tym jak prowadzicie 8:1, a rywal dogania i set toczy się na przewagi nie stracić koncentracji?
– Trzeba wyciągać wnioski z takich momentów i ufać koleżankom z drużyny. Moim zdaniem to klucz do zachowania spokoju w takich chwilach. Jeśli jedna nie jest w takiej chwili odpowiednio skoncentrowana, to musimy jej pomóc. Pomagamy jedna drugiej.
A w chwili, w której robi się dłuższe zamieszanie sędziowskie, żeby nie wypaść z rytmu?
– Przy takiej sytuacji jak ta ze stolikiem sędziowskim w drugim secie rozmawiamy pomiędzy sobą. Co jeszcze? Rozciągamy się, podskakujemy trochę i przede wszystkim rozmawiamy o tym, co będziemy chciały zrobić w następnych akcjach.
Kalendarz jest dla was bardzo wymagający. Przed wami starcia z Developresem SkyRes Rzeszów.
– To będą naprawdę ciężkie spotkania. Zagramy w piątek i od razu w środę, więc nie mamy za dużo czasu na przygotowanie się i odpoczynek, więc zobaczymy. Drużyna jest gotowa dać z siebie wszystko. Jeśli zagramy na poziomie takim jak w tym meczu, to moim zdaniem możemy wygrać z Rzeszowem.
Obserwując was widać, że czujecie się dobrze ze sobą i z trenerem. Robicie coś dodatkowo w stronę budowania drużyny?
– Prawdę mówiąc przy całej koronawirusowej sytuacji nie możemy robić za dużo. Nie możemy wychodzić zbyt dużo, albo na przykład pójść razem do klubu. Jemy razem posiłki, ale poza siatkówką każda ma swoje życie i po treningu wracamy do swoich domów. Prawdę mówiąc każda jest po prostu po treningu zmęczona. A ostatnio mamy okres ciężkich meczów.
W Hiszpanii skąd pochodzisz jest bardzo ciepło, a przeniosłaś się tutaj z także ciepłych Włoch. Dlaczego zdecydowałaś się na taki kierunek i jak ci się tu podoba?
– Bardzo podoba mi się w Polsce. Przede wszystkim dlatego, że mieszkamy blisko Warszawy. Nie spodziewałam się tego, ale to naprawdę piękne miasto, gdzie możesz robić dużo ciekawych rzeczy. Przyznam, że jestem tym bardzo zaskoczona. Przed przyjazdem tutaj nie wiedziałam o waszym kraju zbyt dużo. Byłam tu kilka razy przy okazji meczów, więc nie miałam czasu zwiedzać. Jestem zaskoczona i bardzo się cieszę, że podoba mi się miejsce, w którym mieszkam.
źródło: inf. własna
