– Myślę, że kluczem do sukcesu była nasza ofensywa. Wyglądaliśmy naprawdę dobrze i dobrze się tam czuliśmy – powiedział Jeffrey Jendryk, zawodnik Berlin Recycling Volleys po wygranej 3:0 nad Vojvodiną NS Seme Nowy Sad w Lidze Mistrzów. – Pierwszy set był zacięty, ale udało nam się go zakończyć pozytywnie.
Berlińczycy są liderami grupy A. Z dwunastoma punktami wyprzedzają o trzy oczka Zenit Sankt Petersburg . – Z dwunastoma punktami zdecydowanie czujemy się teraz pewnie. Ale wiemy, że Staint Petersburg będzie naprawdę trudnym zespołem do gry. Musimy więc poruszyć naszą najlepszą grę, aby przejść do następnej rundy – dodał Jendryk.
W pierwszym i trzecim secie zwycięstwo nie przyszło ekipie BR Volleys łatwo, ale trener Cedric Enard był zadowolony, że w trudnych momentach jego gracze rozstrzygali wynik na swoją korzyść. – Nadszedł czas, aby coś udowodnić i zrobiliśmy to. Po niezbyt łatwym starcie pozostaliśmy silni psychicznie. Jeffrey zagrał znakomicie, ale Siergiej Grankin również dobrze wykonał plan meczu – chwalił swoich graczy szkoleniowiec. – Szczególna pochwała należy się również całemu naszemu przyjęciu. Mając teraz dwanaście punktów, mamy wszelkie szanse na awans. Na to liczyliśmy – dodał Enard.
Slobodan Boskan, trener Vojvodiny Nowy Sad, nie był zbyt wylewny po przegranej. – Przepraszam, że przegraliśmy pierwszego seta. To był klucz do całej gry. Nie mogliśmy się oprzeć presji – powiedział krótko.
źródło: cev.eu, opr. własne