W nadchodzącym sezonie w drużynie Warty Zawiercie będzie dwóch nowych libero. Do Santiago Dananiego dołącza Jędrzej Gruszczyński. – Szykuje się dobra drużyna, walka o najwyższe cele i do tego Liga Mistrzów. Na pewno jest to krok, który może mi pokazać, w którym miejscu jestem – mówi zawodnik.
Jędrzej Gruszczyński do Zawiercia przechodzi po dwóch latach spędzonych w Indykpolu AZS Olsztyn. W minionym sezonie rozegrał 30 spotkań w PlusLidze i 2 w Pucharze Polski. Razem z olsztyńskim klubem zajął 6. miejsce w lidze.
– Zawiercie to na pewno fajne miejsce do rozwoju. Szykuje się dobra drużyna, walka o najwyższe cele i do tego Liga Mistrzów. Na pewno jest to krok, który może mi pokazać, w którym miejscu jestem. Od trenera Winiarskiego będzie się można sporo nauczyć, a i na mojej pozycji rywalizacja z Dananim też mam nadzieję, że będzie ciekawa i będę w stanie coś od niego podpatrzeć – mówi Gruszczyński.
Jędrzej swoją karierę juniorską rozpoczął w 2012 roku w KPS Progress Września, w którym spędził dwa lata. Początkowo trenował także siatkówkę plażową i został wicemistrzem Polski młodzików (2012), wicemistrzem Polski kadetów (2013) oraz mistrzem Polski juniorów (2016). Ostatni rok gry we Wrześni łączył już z nauką i treningami w Spale. Warto dodać, że w tym samym czasie w SMS-ie PZPS Spała grał Bartek Kwolek, który również będzie od nowego sezonu grał w żółto-zielonych barwach. Obaj w 2016 roku razem z rówieśnikami dotarli do finału 1. ligi. Ponadto, w 2015 roku zostali mistrzami Europy kadetów oraz mistrzami świata kadetów, a dwa lata później zdobyli złoto mistrzostw świata juniorów.
Jędrzej Gruszczyński po zakończeniu nauki w Szkole Mistrzostwa Sportowego w 2016 roku dołączył do AZS-u Politechniki Warszawskiej. Szybko zadebiutował w PlusLidze, a w swoim pierwszym sezonie w stołecznym klubie rozegrał 14 meczów. Po dwóch latach przeniósł się do Cuprum Lubin, w którym spędził kolejne dwa sezony. Dobra postawa w lidze zaowocowała powołaniem do reprezentacji Polski w 2019 roku. Jędrzej pojechał na turniej finałowy Ligi Narodów, z którego wrócił z brązowym medalem. W 2020 roku przeniósł się do Indykpolu AZS Olsztyn, z którym w ostatnim sezonie był o krok od awansu do strefy medalowej PlusLigi.
– Gdy tylko Michał Żurek poinformował nas o zakończeniu kariery, zaczęliśmy błyskawicznie poszukiwania jego zastępcy. Bardzo się cieszę, że udało nam się szybko porozumieć z Jędrzejem. Będziemy mieli w drużynie dwóch libero z medalami międzynarodowych imprez na koncie, więc nie boję się stwierdzić, że tę pozycję mamy obsadzoną najlepiej w Polsce. Przy tak długim i wyczerpującym sezonie, jaki nas czeka, będzie to ogromna wartość – przyznaje prezes Aluron CMC Warty Zawiercie Kryspin Baran.
Zobacz również:
Karuzela transferowa PlusLigi
źródło: aluroncmc.pl