Po dłuższej przerwie świąteczno-noworocznej Indykpol AZS Olsztyn przygotowuje się do najbliższego ligowego meczu z Vervą Warszawa Orlen Paliwa. – Mieliśmy trochę czasu, żeby przeanalizować naszą pierwszą część sezonu, popracowaliśmy nad tym, nad czym powinniśmy – przyznał libero zespołu z Olsztyna Jędrzej Gruszczyński.
Indykpol AZS Olsztyn ostatni ligowy mecz rozegrał 22 grudnia, kiedy w trzech setach uległ liderowi tabeli Grupie Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Podopieczni trenera Daniela Castellaniego mieli więc aż siedemnaście dni przerwy przed kolejnym spotkaniem, co jest rzadkością w napakowanym terminarzu PlusLigi. – Jest już głód, chęć grania. Mieliśmy trochę czasu, żeby przeanalizować naszą pierwszą część sezonu, popracowaliśmy nad tym, nad czym powinniśmy i mam nadzieję, że to zaowocuje w tym pierwszym meczu po przerwie – powiedział libero Indykpolu AZS Jędrzej Gruszczyński.
Długa przerwa była nie tylko okazją do odpoczynku od siatkówki i nadmiernego wysiłku fizycznego, ale także do spokojnego treningu i poprawy elementów, które sprawiały olsztynianom problem. – Trener przeanalizował nasze dotychczasowe mecze, wyciągnął wnioski i to było priorytetem na treningach. Podczas tej przerwy mogliśmy też zrobić cięższe treningi na siłowni, żeby przygotować ciało na wysiłek i następne jedenaście meczów w krótkim odstępie czasu – dodał siatkarz. Przed Akademikami pięć spotkań w styczniu plus jeszcze dwa zaległe, które nie mają ustalonych dat. Cztery starcia są zaplanowane na luty.
Najbliższy mecz olsztynianie rozegrają w sobotę, 9 lutego z Vervą Warszawa Orlen Paliwa. – Możemy się spodziewać ciężkiego meczu, ponieważ warszawianie mają dobrą drużynę, tego nie można im odmówić. Na pewno nie będzie to łatwe spotkanie, ale my też czujemy się dobrze i mam nadzieję, że to pokażemy – zakończył Jędrzej Gruszczyński. W spotkaniu pierwszej rundy w Olsztynie górą byli gospodarze, którzy wygrali 3:2. W Warszawie z pewnością liczą więc co najmniej na powtórzenie tego wyniku.
źródło: inf. prasowa, opr. własne