W piątkowy wieczór o godzinie 18:00 rozpoczęły się cztery mecze TAURON 1. Ligi. Wszystkie cztery zakończyły się po trzech setach. W trzech przypadkach triumfowali gospodarze, a trzy punkty z Głogowa wywiozła Avia Świdnik.
Bez niespodzianki w Chełmie
Mecz w Chełmie rozpoczął się od równej gry z obu stron, ale później jedna i druga drużyna potrafiły seriami zdobywać punkty. Najpierw przy 10:10 skutecznie blokował Toma, a później dwa razy atak skończył Hendzelewski i Lechia odskoczyła na trzy punkty. Po chwili jednak lechiści zaczęli popełniać błędy, po których 15:13 prowadziła Arka. Finalnie lepsi w tej partii okazali się siatkarze gospodarzy, którzy wygrali 25:23.
W drugim secie gra długo toczyła się niemal punkt za punkt. W kluczowym momencie przy 19:20 w ataku pomylił się Henedzelewski, a później Rusin wybił piłkę po bloku i Arka prowadziła 22:19. Tej przewagi nie dała sobie odebrać, a seta skończył atakiem Marcyniak. Trzecią partię od połowy kontrolowali już gospodarze. Kacper Gonciarz dobrze rozdzielał piłki, a jego koledzy skutecznie budowali atakiem przewagę. W samej końcówce coś się w grze Arki zacięło i z 24:20 zrobiło się 24:23. Na szczęście dla chełmian kolejną piłkę skończył Baran i dał im zwycięstwo 25:23.
MVP: Kacper Gonciarz
Bogdanka Arka Chełm – Lechia Tomaszów Mazowiecki 3:0
(25:23, 25:21, 25:23)
Składy zespołów:
Arka: Marcyniak (9), Dobosz (8), Rusin (10), Szwaradzki (16), Baran (7), Gonciarz (1), Łapszyński (libero) oraz Magnuszewski i Kilik
Lechia: Musiał (12), Neroj (4), Hendzelewski (3), Warda (5), Toma (5), Kącki (10), Jaglarski (libero) oraz Suski (1), Białecki i Szlęzak
Avia wywozi komplet z Głogowa
KGHM SPS Głogów walczy o utrzymanie, a na drugim biegunie o jak najlepszy start do play-off stara się PZL LEONARDO Avia Świdnik. Te odmienne cele, a zarazem inną siłę drużyn było widać w piątkowym meczu w Głogowie. Już w pierwszym secie mocno zaczęli świdniczanie, którzy przy zagrywce Łysikowskiego wyszli na prowadzenie 8:5. Cały czas trzymali trzy, cztery punkty przewagi i zmierzali do zwycięstwa w secie. Ostatecznie wygrali pięcioma oczkami, a partie zakończył zagrywką Krawczyk.
Drugi set przebiegał dosyć podobnie. Zaczęło się od równej gry, ale przy serii zagrywek Pigłowskiego Avia odskoczyła na cztery punkty (12:8). Tym razem jednak gospodarze podjęli rękawicę i doprowadzili do wyrównania 16:16, między innymi dzięki dobremu serwisowi Wnuka. W końcówce jednak więcej zimnej krwi zachowali goście, którzy zdobyli cztery punkty z rzędu i wygrali 25:21.
W ostatniej partii gospodarze przez jakiś czas trzymali się za plecami Avii, ale ta znów krok po kroku budowała niewielką przewagę (12:9, 17:14). Ostatecznie po raz kolejny zdołali utrzymać w końcówce nerwy na wodzy, a mecz zakończyła błędna zagrywka Bobrowskiego.
MVP: Damian Wierzbicki
KGHM SPS Głogów – PZL LEONARDO Avia Świdnik 0:3
(20:25, 21:25, 20:25)
Składy zespołów:
SPS: Skowronek, Gryc (12), Zimoląg (11), Kaźmierczak (3), Skorek (7), Balasz (14), Januszewski (libero) oraz Stefaniszyn, Bobrowski i Wnuk (1)
Avia: Piwowarczyk (3), Łysikowski (3), Pigłowski (3), Ociepski (7), Obermeler (7), Wierzbicki (15), Kuś (libero) oraz Krawczyk (1), Połyński i Ptaszyński (10)
Zabójcze serie białostoczan
REA BAS Białystok radzi sobie w tym sezonie bardzo dobrze, natomiast AZS AGH Kraków co najwyżej średnio. Taki obraz gry obserwowaliśmy też w piątkowy wieczór. W pierwszym secie od początku przeważali gospodarze, a krakowianie nie potrafili się do nich zbliżyć, choć też przewaga nie była miażdżąca i cały czas oscylowała w granicach trzech punktów. Gospodarze grali konsekwentnie, a seta zakończył atakiem Jędrzej Goss.
W drugiej partii wydawało się, że goście mogą mocniej powalczyć. Zaczęli grać punkt za punkt, ale przy stanie 9:9 ich marzenia prysły. Na zagrywkę wszedł Turski i dobrze sobie radził w polu serwisowym, a kiedy nawet AZS dobrze przyjmował, to popełniał błędy w ataku, co dało białostoczanom osiem punktów z rzędu i było jasne, że tego seta już rywalom nie oddadzą. Ostatecznie wygrali go 25:15.
Trzecia odsłona znów zaczęła się równo, ale po raz kolejny białostoczanie serią punktów odskoczyli od 6:6 na 13:6. Krakowianie nie byli w stanie znaleźć recepty na gospodarzy i przegrali 18:25, a cały mecz 0:3.
MVP: Dawid Gruszczyński
REA BAS Białystok – AZS AGH Kraków 3:0
(25:21, 25:15, 25:18)
Składy zespołów:
BAS: Rawiak (13), Turski (6), Goss (12), Naliwajko (10), Gruszczyński (3), Gwardiak (6), Ostaszewski (libero) oraz Kacperkiewicz (2)
AZS: Kraut (8), Bakaj (1), Peryt (6), Miniak (3), Tokajuk (8), Oziabło (1), Dereń (libero) oraz Curzytek (8), Putkowski (1), Komar (1), Świdroń (2) i Wiśniewski (1)
Gwardia bez szans w Nowej Soli
MKST Astra Nowa Sól i Gwardia Wrocław również nie są sąsiadami w tabeli i jak w poprzednich piątkowych meczach to też było widać w tym spotkaniu. Już pierwszy set, w którym Astra zanotowała kilka serii punktowych pokazał, że w tym dniu Gwardii będzie bardzo ciężko zdobyć jakieś punkty. Skrzydłowi z Nowej Soli skutecznie zniechęcali do gry rywala dobrymi atakami i pierwsza partia zakończyła się wynikiem 25:16.
Później i wynik, i gra Gwardii była już nieco lepsza, ale i tak Astra w kluczowych momentach potrafiła podkręcić tempo i rozstrzygnąć oba kolejne sety na swoją korzyść. Zarówno druga, jak i trzecia partia kończyła się wynikiem 25:20. Najwięcej punktów po stronie Astry zdobył Patryk Czyrniański, ale komisarz tego spotkania Krzysztof Szmydyński uznał, że najlepiej na boisku prezentował się Paweł Skibicki.
MVP: Paweł Skibicki
MKST Astra Nowa Sól – Gwardia Wrocław 3:0
(25:16, 25:20, 25:20)
Składy zespołów:
Astra: Kryński (11), Jacznik (3), Skibicki (9), Pizuński (10), Drzazga (8), Czyrniański (11), Foltynowicz (libero) oraz Brzeziński i Majewski Nowak
Gwardia: Lubaczewski (3), Rakowski (5), Biliński (2), Śliwka (11), Uszok (4), Godlewski (12), Chmielewski (libero) oraz Kuźmiczonek (1), Szymankiewicz i Pakos (1)
Zobacz również:
Wyniki i terminarz TAURON 1.Ligi
źródło: inf. własna
