Francuzi nie zagrają o medale Ligi Narodów. Trójkolorowi w ćwierćfinale ulegli Amerykanom 2:3, ale chociaż przegrywali 0:2, byli w stanie doprowadzić do tie-breaka. – Mieliśmy w tym meczu dobre momenty, kiedy w końcu odnaleźliśmy swoją energię, której brakowało nam w początkowej fazie spotkania. Mamy taki zespół, który musi grać z pozytywną energią, żeby wygrywać akcje i bić się o zwycięstwo – powiedział w rozmowie z portalem plusliga.pl atakujący francuskiej kadry, Jean Patry.
KRÓTKIE ODRODZENIE
Reprezentacja Francji przegrała w ćwierćfinale Ligi Narodów z USA. Mistrzowie olimpijscy przegrywali już 0:2, ale potrafili odmienić swoją grę i ostatecznie o wyniku spotkania decydował tie-break. – Mieliśmy w tym meczu dobre momenty, kiedy w końcu odnaleźliśmy swoją energię, której brakowało nam w początkowej fazie spotkania. Mamy taki zespół, który musi grać z pozytywną energią, żeby wygrywać akcje i bić się o zwycięstwo – tłumaczył Jean Patry.
Atakujący nie ukrywał, że jego drużyna nie jest w dobrej formie, co widać było na przestrzeni całych rozgrywek Ligi Narodów. – Nie jesteśmy w tym momencie w świetnej dyspozycji i mamy tego świadomość. Mieliśmy swoje problemy we wcześniejszych meczach, ale jestem zadowolony z tego jak odrodziliśmy się w trakcie ćwierćfinału z Amerykanami – podsumował Patry.
WYJĄTKOWY SEZON
Reprezentacja Francji nie musi w tym sezonie martwić się walką o bilet na igrzyska olimpijskie. Jako gospodarze przyszłorocznego turnieju udział mają w nim zapewniony. Dlatego też ten sezon kadrowy wygląda dla nich inaczej niż dla pozostałych topowych zespołów, które będą bić się o igrzyska olimpijskie. – Zapewniam, że nie brakuje nam motywacji. Rozgrywki VLN nie były naszym głównym celem na ten sezon, a takim są właśnie mistrzostwa Europy. VLN potraktowaliśmy przede wszystkim szkoleniowo, jako poligon do pracy. Teraz już jednak koncentrujemy się mocno na przygotowaniach do mistrzostw Europy.
NOWE KLUBOWE WYZWANIE
Jean Patry to nowy atakujący Jastrzębskiego Węgla, który w szeregach mistrzów Polski zastąpi swojego reprezentacyjnego kolegę – Stephena Boyer. – Do tej pory nie grałem w Lidze Mistrzów i to będzie dla mnie nowe wyzwanie. Jest to dla mnie kolejny krok w karierze, którego właśnie potrzebują w roku olimpijskim – mówił podekscytowany Patry i dodał: – Przed przyjazdem do klubu liczę jeszcze na bardzo dobry występ w mistrzostwach Europy i osiągnięcie czegoś znaczącego z reprezentacją, a potem skoncentruję się już w pełni na grze w Jastrzębskim Węglu, z którym oczywiście chciałbym jak najwięcej wygra – zapewnił nowy atakujący mistrzów Polski.
źródło: opr. własne, plusliga.pl