Na zakończenie 29. kolejki I ligi mężczyzn MCKiS Jaworzno podejmował Olimpię Sulęcin. Jaworznianie przegrali pierwszą partię, jednak w kolejnych okazywali się już lepsi od swoich rywali. Dzięki zwycięstwu jaworznianie awansowali na 12. miejsce. Oba zespoły już przed tym meczem były pewne utrzymania na zapleczu PlusLigi.
Mocna zagrywka kluczem do sukcesu
Otwarcie pojedynku było zacięte, nie brakowało przedłużonych wymian. Po ataku Karola Borończyka gospodarze prowadzili 9:7. Seria przy zagrywkach Fabiana Leitermeiera pozwoliła sulęcinianom nie tylko odrobić straty, ale również odskoczyć na 12:9. Po czasie dla trenera Wątorka zagrywający dołożył jeszcze asa. Do przejścia doprowadził dopiero Borończyk (10:14). Własne błędy sulęcinian skłoniły ich szkoleniowca do poproszenia o przerwę (13:14). Ofensywa Olimpii opierała się na duecie Chaciński/Buczek. Gdy asa dołożył Rafał Prokopczuk było już 19:14 dla gości. Chociaż gospodarze starali się walczyć, nie udało im się odwrócić biegu seta. As Huberta Szymczaka dał serię piłek setowych gościom. Kropkę nad i postawił Patryk Cichosz-Dzyga.
Błędy nie przeszkodziły gospodarzom
Początek seta numer dwa obfitował w błędy po obu stronach. Stopniowo inicjatywę zaczęli przejmować gospodarze. Celnie zagrywał Paweł Żeliński a jaworznianie ustawiali punktowe bloki (14:10). Dopiero po czasie dla trenera Copa skutecznie zaatakował Stanisław Chaciński. Mimo starań Leitermeiera goście mieli problem by przełamać przeciwników. Olimpia nie była w stanie wyeliminować ze swojej gry błędów. Po ataku Patryka Strzeżka MCKiS miał kolejne piłki setowe. Goście obronili dwie z nich, ale decydujący punkt zdobył atakujący jaworznian.
Chociaż początkowo w trzecim secie prowadził MCKiS, przez własne błędy stracił całą zaliczkę. Po bloku na Horoszkiewiczu zawodników do siebie przywołał szkoleniowiec gospodarzy (4:6). Ze zmiennym szczęściem atakował Tytus Nowik. Sulęcinianie również popełniali błędy i po asie Michała Szczechowicza jaworznianie odskoczyli na 10:8. W środkowej fazie seta MCKiS zdobywał punkty głównie po pomyłkach rywali. Z czasem coraz pewniej atakował Szczepan Czerwiński. Raz za razem punktował Borończyk. Ostatnie punkty w tej odsłonie padły po atakach Żelińskiego i Borończyka.
Mnożące się pomyłki
W czwartej partii gospodarze kontynuowali skuteczną grę, po kontrataku Czerwińskiego interweniował trener Cop (9:6). Poderwać do walki gości starał się Jakub Buczek. Głównie przez własne błędy sulęcinianie nie byli w stanie odwrócić biegu seta. Gospodarze ustawiali skuteczne bloki. W dalszej fazie seta dystans utrzymywał się. Zepsuta zagrywka Gawrzydka dała serię piłek meczowych MCKiS-owi. Już pierwszą z nich wykorzystał Mateusz Pietras.
MVP: Karol Borończyk
MCKiS Jaworzno – Olimpia Sulęcin 3:1
(20:25, 25:22, 25:18, 25:20)
Składy zespołów:
MCKiS: Borończyk (16), Żeliński (8), Horoszkiewicz (9), Sługocki (2), Pietras (4), Szczechowicz (3), Gepfert (libero) oraz Waszczuk (libero), Strzeżek (2), Grzegolec, Wojtaszkiewicz i Czerwiński (11)
Olimpia: Chaciński (6), Buczek (10), Szymczak (4), Cichosz-Dzyga (4), Leitermeier (10), Kłysz (10), Sawerwain (libero) oraz Sobczak (libero), Nowik (11), Bożek (4), Gawrzydek (5), Prokopczuk (2) i Michalak (1)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna