Na tydzień przed startem PlusLigi mistrzowie Polski rozegrali kolejny już sparing. Rywalem Jastrzębskiego Węgla było tureckie Fenerbahce Stambuł. W meczu po raz pierwszy w nowych barwach pojawił się Trevor Clevenot. Jastrzębianie pewnie wygrali dwie pierwsze partie, w trzeciej oddali inicjatywę gościom, ale w czwartej siatkarze Andrei Gardiniego postawili już kropkę nad i.
Dobry blok dał Fenerbahce prowadzenie 3:1 na początku spotkania, ale szybko serwis gospodarzy doprowadził do remisu. Trwała walka punkt za punkt, dwa oczka zaliczki zapewniła jastrzębianom widowiskowa kontra Benjamina Toniuttiego z Łukaszem Wiśniewskim (10:8). Turecka ekipa popełniała czasem proste błędy, a świetny blok Wiśniewskiego powiększył prowadzenie (17:14). Jastrzębianie swobodnie kontrolowali boiskowe wydarzenia, Stephen Boyer atakiem z prawego skrzydła dał swojej drużynie piłkę setową (24:18), trzy z nich obronili jeszcze przyjezdni, ale w końcu akcja Rafała Szymury zakończyła premierową partię.
Drugą część meczu lepiej zaczęli mistrzowie Polski, trudne serwisy Wiśniewskiego pozwoliły im objąć prowadzenie 10:7. Jastrzębianie szybko roztrwonili swoją zaliczkę, świetnie na siatce spisywała się para Yacine Louati-Seyed Mousavi (15:16). Sporo ekipie Andrei Gardiniego dała podwójna zmiana, trzy kontry pewnie skończył Jan Hadrava (20:16). Jastrzębski Węgiel szybko doprowadził do piłki setowej i chociaż mocnymi serwisami zaimponował jeszcze Metin Toy, to ponownie Szymura był tym, który zakończył seta.
Trzecia partia na początku toczyła się po myśli jastrzębian (4:1), ale potem w polu serwisowym pojawił się Salvador Hidalgo Oliva i to Fenerbahce wyszło na prowadzenie 8:5. Tym razem to podopieczni Daniela Castellaniego kontrolowali wydarzenia na parkiecie, pewniej grali w ofensywie, a cały czas problemy z przyjęciem mieli gospodarze (11:19). W końcówce co prawda jeszcze sporo trudności przyjezdnym sprawiły zagrywki Jakuba Macyry, ale ostatecznie Fenerbahce nie miało większych problemów z przedłużeniem losów tego spotkania.
Po krótkiej grze punkt za punkt, w polu zagrywki ponownie dał o sobie znać Oliva (7:4), potem problemy tym samym elementem sprawiał jastrzębianom Ogulcan Yatgin (12:7). Sprawy w swoje ręce wziął Hadrava, który najpierw skutecznie zaatakował, a potem dołożył dwa mocne serwisowy, co pozwoliło nawiązać Jastrzębskiemu Węglowi kontakt punktowy (13:14). Blok Wojciecha Szweda doprowadził do remisu, a minimalną zaliczkę dał swojej ekipie Trevor Clevenot (16:15). Rozpoczęła się walka punkt za punkt, którą przerwał trudny serwis Dawida Dryi, a potem Hadravy (23:20). Atak Olivy w siatkę doprowadził do piłki meczowej, a blok jastrzębian był ostatnim akcentem tego spotkania
Jastrzębski Węgiel – Fenerbahce Stambuł 3:1
(25:21, 25:21, 17:25, 25:22)
Składy zespołów:
Jastrzębski Węgiel: Toniutti, Boyer (11), Wiśniewski (7), Gladyr (9), Clevenot (9), Szymura (8), Popiwczak (libero) oraz Dryja, Hadrava (12), Szwed (2), Hasani i Macyra (3)
Fenerbahce: Louati (6), Mousavi (4), Batur (2), Hidalgo (14), Toy (8), Yatgin (4), Yesilbudak (libero), Mert (libero) oraz Gurbuz (12), Tumer (7), Unver (6) i Sikar (2)
źródło: inf. własna
