PGE Projekt Warszawa na razie idzie jak burza. Lider tabeli PlusLigi w sobotę, 1 listopada zagra w Jastrzębiu-Zdroju, gdzie zmierzy z wielokrotnym mistrzem Polski. To jednak stołeczni są zdecydowanymi faworytami sobotniego spotkania. Początek w sobotę o godzinie 14:45.
Pójść za ciosem
PGE Projekt Warszawa świetnie zaczął sezon PlusLigi. Brązowi medaliści poprzedniego sezonu nie stracili jeszcze ani jednego seta, 3:0 wygrywając z beniaminkiem z Chełma i w takim samym stosunku pokonując Aluron CMC Wartę Zawiercie. Teraz przed nimi kolejne wyzwanie.
Warszawianie mają do dyspozycji bardzo mocne skrzydła. Dobrze z roli podstawowego atakującego wywiązuje się Linus Weber. Obok siebie ma Bartosza Bednorza, a każdy z nich zdobył do tej pory 27 punktów. Nie próżnuje również Jurij Semeniuk, środkowy ma już na swoim koncie statuetkę MVP.
Naoliwiona maszyna
Na początku sezonu warszawianie wyglądają bardzo dobrze. Wygląda na to, że świetnie w nowym środowisku odnalazł się szkoleniowiec – Tommi Tiilikainen. – Mamy odświeżony zespół, jest nowy trener, nowa myśl szkoleniowa, nowe elementy, które wprowadził do naszej gry. Mamy doświadczonych zawodników, podpartymi młodymi siatkarzami, więc kolektyw jest, dogadujemy się, idziemy za sobą w ogień. To na początku sezonu jest ważne w budowaniu drużyny. Zwycięstwo za trzy punkty z trudnym rywalem, na trudnym terenie tylko i wyłącznie może nas motywować do cięższej pracy i dać nam pewność siebie w graniu z tymi topowymi przeciwnikami – zapowiedział Damian Wojtaszek, kapitan Projektu Warszawa.
Pretendenci
JSW Jastrzębski Węgiel w tym sezonie nie jest wymieniany w gronie faworytów do medali. W drużynie doszło do wielu zmian, ale pomimo tego, na razie podopieczni Andrzeja Kowala mają na swoim koncie dwie wygrane. W 1. kolejce 3:2 pokonali Indykpol AZS Olsztyn, a przed własną publicznością pokonali Ślepsk Suwałki bez straty seta.
Na nową gwiazdę Jastrzębskiego Węgla wyrasta Anton Brehme. Niemiecki środkowy w obu mężach został wyróżniony statuetką MVP. W obu zanotował dwucyfrową zdobycz punktową. W Olsztynie zdobył 18 oczek, w kolejnym pojedynku 14. Jastrzębski Węgiel będzie starał się utrzymać dobre przyjęcie, które pozwoli kreować grę Benjaminowi Toniuttiemu.
Nie zagrywka
Na razie Projekt Warszawa ma na swoim koncie jedynie trzy asy serwisowe, a dotychczasowi rywale byli w stanie przyjmować na dobrym poziomie. Dotychczasową bronią stołecznych była jednak świetna gra w systemie blok-obrona oraz najwyższa do tej pory skuteczność w ataku.




 
					






