Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Oficjalne pożegnanie z filarem Jastrzębskiego Węgla: Może pewnego dnia tutaj wrócę

Oficjalne pożegnanie z filarem Jastrzębskiego Węgla: Może pewnego dnia tutaj wrócę

fot. Klaudia Piwowarczyk

Trwa seria pożegnań w Jastrzębskim Węglu. W poniedziałek mistrz Polski poinformował, że nie przedłuży kontraktu z Jeanem Patrym. Francuski atakujący był jednym z liderów mistrza Polski, a w PlusLidze grał przez jeden sezon.

 

Mistrz Polski już bez Francuza

Trwają przetasowania kadrowe w Jastrzębskim Węglu. Po sezonie pożegnali się z nim nie tylko Rafał Szymura i Jurij Gladyr. W poniedziałek oficjalnie śląski klub ogłosił również rozstanie z Jeanem Patrym, choć już wcześniej było wiadomo, że francuski atakujący po sezonie zmieni barwy klubowe.

Często tak bywa. Zapadają różne decyzje. Klub podjął akurat taką i ja ją akceptuję. To trochę trudne dla mnie, bo odchodzę, ale tak w sporcie bywa. Może pewnego dnia tutaj wrócę i będzie fiesta – powiedział Jean Patry.

 

Pierwsze mistrzostwo Patry’ego

Z Jastrzębskim Węglem sięgnął on po pierwsze swoje mistrzostwo kraju w karierze. – Zależało mi na tym, by go zdobyć, bo tego się ode mnie oczekiwało. Po to tutaj przyszedłem, aby kontynuować zdobywanie tytułów z Jastrzębskim Węglem. Głównym celem było to, aby nie schodzić z obranego kursu i utrzymać klub na szczycie. Ja również miałem taki cel. Po prostu musieliśmy sprostać oczekiwaniom i sięgnąć po to trofeum – wyznał jeden z liderów śląskiej drużyny.

Oprócz mistrzostwa kraju Patry wraz z drużyną wywalczył drugie miejsce w Lidze Mistrzów. Mimo, że w finale lepszy okazał się Itas Trentino, to i tak dla Francuza miniony już sezon był niezwykle udany. – Smak tego sezonu jest dla mnie naprawdę przyjemny. To było miłe doświadczenie. Przeżyłem naprawdę fajny sezon. Z wielu powodów. Po pierwsze, atmosfera w hali. A na koniec wynik sportowy, który jest dobry, nawet pomimo tego, że przegraliśmy finał tej edycji Ligi Mistrzów. Jest mi oczywiście smutno z tego powodu, bo był to dla mnie i dla całej grupy ważny cel. Ale jeśli mam wspominać ten sezon, to zachowam dla siebie tylko dobre rzeczy. A jest ich mnóstwo. Cieszę się i jestem dumny, że mogłem reprezentować barwy tego klubu i uczestniczyć w zdobyciu kolejnego trofeum, które jest równoznaczne z czwartą gwiazdką na koszulce Jastrzębskiego Węgla – zaznaczył ofensywny zawodnik.

 

Francuz za Francuza

W zespole z Jastrzębia-Zdroju zastąpił kolegę z reprezentacji, Stephana Boyera. – Stephen to świetny zawodnik, więc oczywiście zdawałem sobie sprawę, że przychodząc po nim, będzie ciążyła na mnie presja. Byłem przyzwyczajony do tych porównań. Czasem on grał więcej, innym razem to ja byłem „jedynką”, a potem sytuacja w kadrze znów się odwracała. Znam go doskonale. Obaj reprezentujemy różne style gry. Obaj jesteśmy inni, co też jest naszą siłą. Ale przychodząc tutaj, powiedziałem sobie, że muszę grać jak Jean Patry, a nie jak Stephen Boyer. On wykonał tutaj niesamowitą robotę, ale ja również mogę należycie ją wykonać, tyle że na swój sposób, w odmiennym stylu, grając po swojemu i wiedząc, jak to zrobić – zakończył Jean Patry, który w kolejnym sezonie poszuka nowych wyzwań.

 

Zobacz również
Karuzela transferowa PlusLigi na sezon 2024/2025

źródło: inf. własna, Jastrzębski Węgiel - YouTube

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-05-13

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved