Rozpoczęła się rywalizacja o mistrzostwo Polski sezonu 2023/2024 pomiędzy Jastrzębskim Węglem a Aluron CMC Wartą Zawiercie. Pierwszy krok na drodze do złotego medalu PlsuLigi postawili siatkarze z Jastrzębia-Zdroju. W hali przeciwników podopieczni Marcelo Mendeza pokonali ich bez straty seta.
Tylko początek wyrównany
Początkowe akcje były krótkie i kończyły się zazwyczaj w pierwszym uderzeniu. Szybko dwupunktowe prowadzenie objęli gospodarze, ale po asie serwisowym Rafała Szymury zrobiło się po 4. Po zablokowaniu Karola Butryna prowadzący zmienił się. Kiedy w kolejnej akcji atakujący Jurajskich Rycerzy przestrzelił było już 7:9. Dużo dobrego zadziało się przy serwisie Norberta Hubera. To po jego asach jastrzębianie uciekli na cztery oczka i różnica taka utrzymywała się przez dłuższy czas. Zawiercianie nie dawali sobie możliwości odrobienia strat, gdyż popełniali sporo błędów w polu serwisowym. Dopiero po skończeniu kontry przez Rafała Szymurę seria ta została przerwana (18:13). Mistrzowie Polski przeważali na boisku i byli zespołem lepszym. W końcówce premierowej odsłony spotkania cały czas powiększali dystans i po skończeniu kontry przez Jurija Gladyra wynosił on osiem punktów. Ostatecznie licznik miejscowych zatrzymał się na 18 punktach, którzy chcąc powalczyć w tym meczu musieli przede wszystkim ograniczyć liczbę własnych błędów.
Emocjonująca końcówka
Aż jedenaście błędów własnych popełnili zawiercianie w pierwszej partii. Tym razem to gracze Jastrzębskiego Węgla szybko wyszli na dwupunktowe prowadzenie i równie prędko je stracili. Zawiercianie zaczęli blokować i kiedy powstrzymali Jeana Patry’ego zrobiło się 7:5. Niemniej szczęśliwa zagrywka po siatce Benjamina Toniuttiego sprawiła, że goście doprowadzili do wyrównania i zaczęło się naprzemienne zdobywanie punktów. Jastrzębianie znacznie lepiej zagrywali i blokowali. Kiedy dwa asy serwisowe posłał Rafał Szymura było 13:11. Podopieczni Michała Winiarskiego zapunktowali jednak czterokrotnie z rzędu i sytuacja na boisku odwróciła się (17:15). Wymiany były coraz dłuższe i efektowniejsze. Jednak to zagrywka Tomasza Fornala dała przyjezdnym wyrównanie. Końcówka zapowiadała się bardzo ciekawie. W niej pomylił się Patry i siatkarze Aluronu CMC Warty mieli dwa setbole. Pomimo licznych prób nie udało im się ich skończyć, gdyż Karol Butryn nie poradził sobie z rękami blokujących. Rozpoczęła się gra na przewagi. Ją lepiej rozegrała ekipa Marcelo Mendeza, którzy po skończeniu krótkiej przez Norberta Hubera prowadzili już w całym spotkaniu 2:0.
Walka do końca
Na początku trzeciego seta wynik oscylował wokół remisu. Choć prowadzący zmieniał się, to żadna z drużyn nie potrafiła wypracować sobie choćby dwupunktowego prowadzenia. W dalszym ciągu wymiany były przedłużone, gdyż obie ekipy sporo broniły. Dopiero po przestrzelonym uderzeniu Patryka Łaby zrobiło się 8:10. Kiedy Tomasz Fornal zablokował Karola Butryna, różnica wzrosła do trzech oczek. Czas wzięty przez trenera Winiarskiego przyniósł spodziewany efekt, gdyż po powrocie na boisko jego drużyna zapunktowała trzykrotnie z rzędu. Z każdą akcją pojedynek ten wchodził na wyższe obroty, a parady w obronie były jego ozdobą. Po dwóch asach serwisowych Karola Butryna było 16:15. Po raz kolejny o zwycięzcy tej części meczu miały zadecydować pojedyncze piłki w końcówce seta. W niej po bloku Bartosza Kwolka punkt z przodu byli gospodarze, ale zmieniło się to, gdy Mateusz Bieniek nie trafił w boisko (21:22). W decydującej akcji Norbert Huber powstrzymał Patryka Łabę i przyjezdni mieli dwa meczbole. Wykorzystali drugiego, a właściwie Tomasz Fornal, który po zagraniu blok-aut zakończył pierwsze spotkanie finałowe PlusLigi.
MVP: Jurij Gladyr
Aluron CMC Warta Zawiercie – Jastrzębski Węgiel 0:3
(18:25, 25:27, 23:25)
Składy zespołów:
Warta: Zniszczo (4), Tavares (2), Butryn (10), Bieniek (9), Clevenot (4), Kwolek (9), Perry (libero) oraz Gąsior, Kozłowski, Łaba (2)
Jastrzębski Węgiel: Toniutti (1), Patry (11), Gladyr (9), Fornal (10), Szymura (10), Huber (14), Popiwczak (libero) oraz Sclater, Macionczyk
Zobacz również:
Wyniki fazy play-off PlusLigi
źródło: inf. własna
