– Ze srebrnego medalu nikt w drużynie nie będzie się cieszył. Chcemy w dobrym stylu zakończyć te rozgrywki. Robimy wszystko, aby krok po kroku awansować do PlusLigi – przyznał Jarosław Macionczyk, rozgrywający BBTS-u, który w finale TAURON 1. Ligi zmierzy się z LUK Politechniką Lublin.
Dwóch meczów potrzebowali siatkarze BBTS-u Bielsko-Biała, aby awansować do finału TAURON 1. Ligi. Bielszczanie u siebie przegrywali już z Visłą Bydgoszcz 1:2, ale odwrócili losy spotkania i triumfowali w tie-breaku. – Visła to przeciwnik z naszej półki. Odzwierciedlił to mecz, w którym był rollercoaster. Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Najpierw graliśmy dobrze, a później gorzej. Najważniejsze, że w tie-breaku naskoczyliśmy na przeciwnika zagrywką i od połowy seta kontrolowaliśmy już grę – powiedział rozgrywający BBTS-u Jarosław Macionczyk.
Bielszczanie mają już co najmniej srebrne medale, ale nie ukrywają, że ich celem jest powrót do elity. Zdają sobie sprawę, że ostatni krok będzie im postawić najtrudniej, ale liczą na szczęśliwe zakończenie sezonu. – Ze srebrnego medalu nikt w drużynie nie będzie się cieszył. Chcemy w dobrym stylu zakończyć te rozgrywki. Robimy wszystko, aby krok po kroku awansować do PlusLigi – przyznał doświadczony rozgrywający.
Mimo że BBTS zajął trzecie miejsce w rundzie zasadniczej, to w kluczowych meczach sezonu prezentuje się bardzo dobrze. Najpierw w ćwierćfinale ograł świdnicką Avię, a następnie wyeliminował z rywalizacji o złoto bydgoską Visłę. – Jestem bardzo zadowolony, że jesteśmy w finale. Zrobiliśmy bardzo trudną pracę, aby dojść do tego momentu. Cieszę się, że będziemy walczyć o pierwsze miejsce. Chcemy awansować do PlusLigi. Będziemy starać się, aby to osiągnąć – zaznaczył MVP drugiego półfinałowego spotkania Oleg Krikun.
W finale bielszczanie zmierzą się z LUK Politechniką Lublin, która po ciężkich bojach znalazła się w czołowej dwójce ligi. W play-off rozegrała aż cztery tie-breaki. – Będą to dla kibiców fajne mecze. Nastawiamy się na ciężką walkę. W finale nie będzie już żadnych kalkulacji. Musimy wyjść na boisko i zagrać jak najlepiej – zakończył Jarosław Macionczyk.
źródło: BBTS Bielsko-Biała - YouTube, opr. własne