Reprezentacja Japonii odniosła drugie zwycięstwo 3:0. Po pokonaniu Peru tym razem gospodynie turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich wygrały z Argentynkami. Niedzielne rywalki Japonek postawiły im nieco wyżej poprzeczkę, jednak nie zdołały urwać seta. Po drugim dniu turnieju w Tokio trzy drużyny mają bilans setów 6:0 a Japonki zajmują drugie miejsce.
Dominacja Japonek
Od początku spotkanie toczyło się po myśli Japonek. Ręki w ataku nie wstrzymywała Arisa Inoue (6:2). Argentynki zdobywały punkty głównie po błędach rywalek. Po asie Kotony Hayashi interweniował trener Castellani (8:3). Gospodynie górowały na siatce, dystans szybko się powiększał. Nie do zatrzymania była Inoue. Gdy kontratak wykorzystała Airi Miyabe, ponownie przerwę wykorzystał argentyński szkoleniowiec (15:5). Pojedyncze ataki Biancy Cugno w drugiej części seta na niewiele się zdały. Kropkę nad i w jednostronnym, choć niepozbawionym błędów secie postawiła Hayashi.
Pierwsze akcje drugiego seta były bardziej wyrównane. Argentynki starały się odpowiadać Japonkom celnymi atakami (7:6). Stopniowo, również korzystając z pomyłek rywalek, gospodynie turnieju zaczęły budować przewagę. Po kontrataku Sariny Nishidy czas wykorzystał trener Castellani (13:8). Po przerwie asa dołożyła Miyabe a dopiero celne zagranie Biancy Farriol pozwoliło Argentynkom zrobić przejście. W dalszej fazie seta siatkarki z Argentyny nie potrafiły wyeliminować ze swojej gry błędów. Po bloku na Farriol o przerwę poprosił Daniel Castellani (19:13). Do końca to Japonki kontrolowały grę a kontratak Inoue dał im zwycięstwo.
Otwarcie trzeciego seta ponownie toczyło się punkt za punkt. Pojawiły się przedłużone wymiany (9:8). Ręki w ataku nie wstrzymywała Cugno a po błędzie Nishidy to Argentynki wyszły na prowadzenie 11:10. W dalszej fazie seta wynik wciąż oscylował wokół remisu. Atak Argentyny opierał się na Cugno, po drugiej stronie siatki ręki nie wstrzymywała Inoue. Po jej kolejnym kontrataku Japonki odskoczyły na 18:16 i o czas poprosił trener Castellani. W kolejnych akcjach uaktywniła się również Hayashi a dystans zaczął się powiększać. Gra Japonek nie była jednak bezbłędna a gdy asa dołożyła Farriol, czas wykorzystał trener Manabe (22:21). Końcówka meczu była emocjonująca, ale po udanej weryfikacji ze zwycięstwa cieszyły się Japonki.
Japonia – Argentyna 3:0
(25:18, 25:18, 25:23)
Składy zespołów:
Japonia: Hayashi (11), Nishida (9), Seki (3), Inoue (17), Yamada (5), Miyabe (13), Fukudome (libero) oraz Ishikawa, Tanaka, Irisawa i Wada (1)
Argentyna: Nizetich (5), Cugno (16), Simian (6), Farriol (7), Mayer (2), Rodriguez (5), Rizzo (libero) oraz Vera, Nosach, Fortuna i Pelozo (libero)
Zobacz również:
Wyniki i tabela turnieju kwalifikacyjnego w Tokio
źródło: inf. własna