W lidze japońskiej Nagoya Wolfdogs Bartosza Kurka przegrywała już z Suntory Sunbirds 0:2, jednak odwróciła losy meczu i finalnie zapisała na swoim koncie wygraną 3:2. Cenne trzy punkty zdobyła drużyna Michał Mieszko Gogol. JTEKT Stings pokonał 3:0 ostatni w tabeli zespół VC Nagano Tridents.
Wspaniałe widowisko stworzyły zespoły Nagoya Wolfdogs i Suntory Sunbirds. Dwa z pięciu setów kończyły się dopiero po walce na przewagi, a w pozostałych również nie brakowało emocji. Ekipa Nagoya Wolfdogs przegrywała już 0:2 i w trzecim secie niewiele brakło, aby gracze Suntory Sunbirds postawili kropkę nad i. W grze na przewagi triumfowali jednak gospodarze i w kolejnych setach poszli za ciosem. Nie tylko wyrównali stan meczu, ale również przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę w tie-breaku.
Bartosz Kurek atakował w tym meczu aż 56 razy, w tym 20 razy skutecznie. 2 punkty dołożył blokiem, a 3 z zagrywki.
Nagoya Wolfdogs – Suntory Sunbirds 3:2
(20:25, 25:27, 26:24, 25:22, 15:12)
Powody do zadowolenia ma również Michał Mieszko Gogol. Prowadzony przez niego JTEKT Stings nie miał problemów, aby pokonać 3:0 ostatni w tabeli VC Nagano Tridents. Jedynie w trzeciej partii goście podali rękę rywalom, aby ostatecznie wygrać do 23. Najlepiej punktującym zawodnikiem był Tine Urnaut, który wywalczył dla JTEKT 16 punktów. 12 „oczek” dołożył Yuto Fujinaka.
VC Nagano Tridents – JTEKT Stings 0:3
(17:25, 22:25, 23:25)
źródło: inf. własna