Niezwykle zacięte było sobotnie spotkanie pomiędzy Japonią a Włochami. Podopieczni trenera Blaina mieli w nim swoje szanse, jednak ich nie wykorzystali. Dwa sety grane były na przewagi, za każdym razem lepsi okazywali się siatkarze prowadzeni przez Ferdinando De Giorgiego. Włosi cały mecz wygrali 3:1. Dla siatkarzy z Japonii była to pierwsza porażka w tej edycji Siatkarskiej Ligi Narodów. Mimo przegranej Japończycy pozostali na pierwszym miejscu w tabeli.
Każda seria kiedyś się kończy
W mecz lepiej weszli Włosi, którzy po akcji Daniele Lavii odskoczyli od rywali na 4:2. Ci nie zamierzali się poddawać, a Yuki Ishikawa doprowadził do remisu (7:7). Obie drużyny wymieniały się ciosami, ale żadna nie potrafiła wypracować sobie jakiejkolwiek przewagi (13:13). Na zagrania na środku Gianlucy Gallasiego odpowiadał Yuji Nishida, a wynik ciągle oscylował wokół remisu (19:19). Alessandro Michieletto próbował wypracować przewagę po stronie mistrzów świata, ale po błędzie jego kolegi z drużyny o losach premierowej odsłony musiała zadecydować batalia na przewagi. W niej as serwisowy Yuriego Romano i blok Lavii przechyliły szalę zwycięstwa na stronę Europejczyków (29:27).
W drugiego seta lepiej weszli Azjaci, którzy przy zagrywce Nishidy zbudowali sobie nadwyżkę (4:1). Przytrafiały im się błędy, ale Włosi nie potrafili tego wykorzystać. Za to kontrę dołożył Akihiro Yamauchi, a asa serwisowego Nishida, dzięki czemu Japończycy byli w coraz korzystniejszej sytuacji (14:10). Italia próbowała ratować się blokiem, ale w ważnych momentach popełniała proste błędy. Na dodatek asa serwisowego dołożył Nishida i wydawało się, że Japończycy wyrównają stan meczu (22:18). W końcówce Włosi złapali serię punktów przy zagrywce Romano, a seria zbić Tommaso Rinaldiego dała im walkę na przewagi. W niej kontra tego samego zawodnika przechyliła szalę na stronę mistrzów świata (28:26).
Początek trzeciego seta stał pod znakiem walki cios za cios, ale po czapie Simone Giannelliego to Włosi zaczęli dochodzić do głosu (8:5). Udaną kontrę dołożył Lavia, a ich sytuacja robiła się coraz lepsza (11:7). Azjatów do walki poderwał Tatsunori Otsuka, a po błędzie Rinaldiego pojawił się remis. Japończycy naciskali coraz bardziej, a po kontrze Yamauchiego wyszli na prowadzenie (17:16). Europejczycy zaczęli się gubić, a akcja Taishi Onodery zwiastowała przedłużenie spotkania (21:19). Mistrzowie świata walczyli do końca, ale Ishikawa dał zwycięstwo Azjatom (25:23).
Po wymianie ciosów na początku czwartej partii inicjatywę przejęli podopieczni trenera Blaina, którzy po bloku i kontrze Nishidy wysforowali się na prowadzenie 8:5. Włochów do walki próbował poderwać Lavia, ale popełniali oni zbyt dużo prostych błędów. Przy serwisie Michieletto zbliżyli się do rywali na 15:16, ale skuteczna postawa Japończyków na kontrze powodowała, że kroczyli oni do tie-breaka. Dopiero blok pozwolił Europejczykom wrócić do gry, a trudne zagrywki Romano zaczęły dawać im przewagę (21:19). W końcówce Azjaci już się nie podnieśli, a seria bloków Galassiego zakończyła spotkanie (25:20). W efekcie Japończycy doznali pierwszej porażki w Lidze Narodów.
Japonia – Włochy 1:3
(27:29, 26:28, 25:23, 20:25)
Składy zespołów:
Japonia: Nishida (20), Onodera (7), Otsuka (15), Yamauchi (3), Sekita, Ishikawa (21), Yamamoto (libero) oraz Miyaura (1), Takahashi, Tomita i Eiro
Włochy: Michieletto (14), Giannelli (3), Galassi (11), Lavia (18), Romano (22), Russo (6), Scanferla (libero) oraz Piccinelli (libero), Sbertoli, Rinaldi (5) i Mosca (1)
Zobacz również:
Wyniki i tabela Siatkarskiej Ligi Narodów
źródło: inf. własna
