Rozpoczął się kolejny weekend zmagań w lidze japońskiej. JTEKT Stings Michała Mieszko Gogola, musiał uznać wyższość zespołu Toray Arrows. Siatkarze Wolfdogs Nagoya z Bartoszem Kurkiem na czele, przegrali po tie-breaku JT Thunders. Tokyo Great Bears z Kamilem Sołoduchą w sztabie, wygrało po tie-breaku z drużyną z Osaki.
zacięte spotkanie
Mecz pomiędzy Wolfdogs Nagoya, a zespołem JT Thunders, od początku zapowiadał się na ciekawe spotkanie. Pierwsze dwa sety padły łupem gości, ale w kolejnych dwóch lepsi byli siatkarze z Nagoji. Ostatecznie po pięciu setach, minimalnie lepsi okazali się siatkarze JT Thunders. Gospodarze mogą żałować niewykorzystanej szansy z drugiego seta. Ekipa Bartosza Kurka wypuściła z rąk pięciopunktowe prowadzenie i przegrała drugą partię na przewagi. Najjaśniejszymi punktami na boisku wśród gospodarzy z Nagoji byli Kenta Takanashi i Ryosuke Tsubakiyama. Na boisku zabrakło za to Bartosza Kurka. W szeregach JT Thunders, ciężar gry wziął na siebie tradycyjnie Aaron Russel. Amerykanin zdobył dla swojej drużyny 18 punktów atakiem, dwukrotnie zapunktował blokiem i posłał trzy asy serwisowe.
Siatkarze Wolfdogs Nagoya zajmują obecnie 3. miejsce w ligowej tabeli, ze stratą 6 punktów do do drugiego Suntory Sunbirds. JT Thunders, plasuje się tuż za drużyną z Nagoji.
Wolfdogs Nagoya – JT Thunders 2:3
(21:25, 24:26, 25:21, 25:19, 12:15)
przegrana w trzech setach
Spotkanie JTEKT Stings z wyżej notowanym zespołem Toray Arrows, zapowiadało się dość ciekawie. Drużyna prowadzona przez Michała Mieszko Gogola, wygrała trzy ostatnie pojedynki między tymi zespołami. Mimo to, w spotkaniu 31. kolejki japońskiej V.League, siatkarze Toray Arrows okazali się lepsi. Pierwsze dwa sety spotkania, było dość zacięte ale padły łupem zespołu Toray Arrows. Trzeci set, przebiegał całkowicie pod dyktando gospodarzy, którzy zakończyli tym samym spotkanie w trzech setach. W zwycięskiej drużynie, na parkiecie błyszczał Krisztián Pádár. Atakujący zdobył dla swojej drużyny 22 punkty, notując 63% skuteczności w ataku. Węgierski siatkarz był najlepszym punktującym całego spotkania. W drużynie Michała Mieszko Gogola, ofensywa spoczywała na barkach Tine Urnauta, który zdobył dla JTEKT 18 „oczek”. Przyjmujący zanotował 44% skuteczności w ataku oraz 47% dokładności przyjęcia.
Po 31 rozegranych meczach, JTEKT Stings w dalszym ciągu znajduje się na bezpiecznej 8. pozycji w tabeli.
Toray Arrows – JTEKT Stings 3:0
(32:30, 25:23, 25:16)
powrót na zwycięską ścieżkę
Siatkarze Tokyo Great Bears wrócili na zwycięską ścieżkę i sobotnim spotkaniu pokonali po tie-breaku zespół Osaki Sakai. Pierwszego seta pewnie wygrała drużyna z Tokio w której sztabie pracuje Kamil Sołoducha. Kolejne dwa sety padły łupem zespołu z Osaki. Tokyo Great Bears nie zamierzali się poddawać i najpierw doprowadzili do tie-breaka, a następnie go wygrali. Ofensywa zwycięzców opierała się na grze Masahiro Yanagidy, Rafaela Araujo oraz Rikusho Goto. Brazylijczyk Araujo okazał się najlepszym punktującym swojej drużyny, z dorobkiem 25 punktów. O dwa „oczka” więcej zanotował z kolei lider drużyny z Osaki – Sharon Vernon Evans. Kanadyjski siatkarz, był zdecydowanym liderem zespołu, w pojedynkę zdobywając niemal połowę jego wszystkich punktów.
Tokyo Great Bears – Osaka Sakai 3:2
(25:16, 28:30, 21:25, 25:21, 15:12)
Zobacz również:
Javier Weber przeniesie się do Japonii?
źródło: inf. własna, vleague.jp